Rozdział 13.

1K 117 11
                                    

Kida
Spojrzałem na zarumienionego Ryu i zmarszczyłem brwi.
-Wszystko dobrze?-zapytałem.
-T-Tak-szepnął.
Podeszłem do lustra i zacząłem myć zęby. Spojrzałem na odbicie Ryu, który mi się przyglądał.
-Dlaczego tak patrzysz?
-Chcę żebyś coś dla mnie zrobił-powiedział przygryzając warge.
-A co takiego?-wyplułem zawartość ust i wypłukałem je.
-Zrobisz mi dobrze ustami?-zapytał.
Kaszlnąłem i spojrzałem na niego zarumieniony.
-Oszalałeś?!-krzyknąłem.
-A czemu by nie?-uśmiechnął się.
Prychnąłem i podeszłem do wanny pochylając się nad nim i patrząc w jego czekoladowe oczy. Tonęliśmy w naszych spojrzeniach. Przygryzłem warge. Ryu podniósł się lekko i złączył nasze wargi w pocałunku. Wziąłem wdech i zacząłem poruszać ustami idealnie dopasowując się do jego warg. Po kilku ruchach poczułem jego język oblizujący moje wargi. Przeszedł mnie dreszcz. To takie podniecające, a to tylko pocałunek. Uchyliłem usta, a on jak na zawołanie wkroczył językiem do wnętrza moich ust. Oplótł mój język swoim i złapał dłońmi moje ramiona. Ułożyłem dłonie na jego mokrych policzkach. Zawsze to dla mnie dziwne czuć w ustach jego język i mieszać nasze śliny razem, jednak to takie przyjemne, że nie potrafię przerwać tego pocałunku. Jęknąłem w jego usta czując, że zaczynam się podniecać. Zacisnąłem oczy i przerwaliśmy tę chwilę, a pomiędzy naszymi ustami ciągła się cieniutka nitka śliny. 
-Mm.. Ryu-spojrzałem w jego.
-Wskakuj do mnie-uśmiechnął się.
Ściągnąłem z siebie materiał i wyszedłem do wody. Poczułem coś twardego chwyciłem do i wyciągnąłem na powierzchnię książkę.
-E?-spojrzałem.-Wpadła ci, jeszcze jej nie wyciągnąłeś?
-Daj-zabrał ją szybko i wyrzucił za siebie.-Całujemy się?
Oblizał wargi na co zarumieniłem się jeszcze bardziej.
-Całuj...-szepnąłem.
Ryu przysunął się i usadowił mnie na swoich kolanach. Czułem go... Podniecił się. Przełknąłem nerwowo śline. Wziąłem wdech i złączy£em nasze usta w gorącym pocałunku. Błądziłem dłońmi po jego ciele. Z wielkimi wypiekami na twarzy wziąłem jego męskość w dłoń zaczynając nią poruszać. Ryu wydał z siebie zduszony jęk i spojrzał na mnie czarnymi tęczówkami. Uśmiechnąłem się. Poruszałem dłonią szybciej i spojrzałem na jego odchyloną głowę.
-K-Kida..-szepnął zabierając moją dłoń i siadając na wannie.
Lekko rozłożył nogi, widziałem go w pełnej okazałości. Przełknąłem ślinę.
-Do ust... Proszę-wyszeptał zdesperowany.

                         °°°°°°°°°°°
Długo nie było rozdziału, wiem i przepraszam, pozdrawiam @LisozjebToto,  Dei_dara i @IkiDragon xD Jak się podoba rozdział? XD

Potomkowie Ciemności /yaoi/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz