Obudził mnie płacz Erica, jak każdego ranka. Leniwie podniosłam powieki. Najwyraźniej jest to koniec mojego snu. W sypialni było już całkiem jasno, jest jeszcze wcześnie. Patrzę na zegarek na mojej szafce, który wskazuje godzinę 4:49. Wstaję i biorę mojego synka na ręce, który od razu się uspokaja. Przytulam go do siebie i postanawiam go nakarmić.
Minęło 15 minut i Eric spał dalej. Wróciłam do łóżka i przytuliłam się do poduszki. Jednak nie mogę już usnąć. Coś nie daje mi spać, a ja sama nie wiem co. Wstaję i po cichu wychodzę z pokoju. Udaje się do kuchni, by napić się szklankę wody. Siadam przy stole i patrzę w okno. Po około 10 minutach udaję się do toalety, a następnie mam zamiar jednak wrócić do łóżka i chociaż poleżeć. Kiedy dochodzę do sypialni słyszę ciche pukanie do drzwi. Wystraszyłam się. Kto o godzinie 5:30 przychodzi w odwiedziny? Postanowiłam zobaczyć kto to był. Założyłam bluzę, którą znalazłam w salonie i podeszłam do drzwi. Wyjrzałam przez małą szybkę w drzwiach, ale nikogo nie zobaczyłam. Postanowiłam otworzyć i tak wiem, że to głupie, ale miałam cichą nadzieję...
Otwieram drzwi i moim oczom ukazuje się moja mama, która siedzi na ziemi. Zapomniałam, że wczoraj wyszła wieczorem.
- Mamo! - krzyknęłam.
- Cśśś Sel.. zaprowadź mnie spać - ledwo wydukała.
- Okej, wstań.
Wróciła do domu w bardzo nietrzeźwym stanie. Aż byłam w szoku, naprawdę. No nic, porozmawiam z nią jak będzie czuła się lepiej. Zdjęłam jej buty, płaszcz i zaprowadziłam do jej sypialni. Od razu usnęła, a ja wróciłam do sypialni. Położyłam się i leżałam.
- Justin? Justin!
- Słucham?
- Nareszcie wróciłeś, tak bardzo tęskniłam...
- Przepraszam, znamy się?
- Co? Justin..To ja Selena...
- Przepraszam, ale naprawdę nie kojarzę. Być może Pani mnie z kimś pomyliła...
Słyszę płacz i szybko się budzę. Ciężkie bicie serca uniemożliwia mi normalne oddychanie. Kolejny sen z Justinem...
Tym razem zegarek wskazuje godzinę 9:12. Czuję, że jestem wyspana, ale zmęczona. Biorę Erica do siebie i kładę się z nim na łóżku. Patrzy się na mnie pięknymi, karmelowymi oczami, które tak bardzo przypominają mi spojrzenie Justina...
***
Dziękuję za ponad 3000 oczek!
CZYTASZ
I need him... |•Jelena•|
Fanfic#106 w Fanfiction 19.12.2017 [Zakończone] Najlepsi przyjaciele? Tylko do czasu.