Telefon Zaufania |Yoonmin

11

Przeprosiłem Taehyunga i już po chwili byłem w miejscu, do którego zaraz miał przyjść Jimin. Usiadłem na najbliższej ławce gdyż był to park. Wyciągnąłem telefon i sprawdziłem wiadomości. Zero.
Rozejrzałem się dookoła i zobaczyłem ładny most. Tak, na pewno przejdę się tam z Jiminem. Zresztą.. Jest tyle rzeczy, które chciałbym, żeby zobaczył. Jest tyle rzeczy, które chciałbym, żeby ze mną zrobił..

****

Nagle ktoś puknął mnie w ramię a gdy się odwróciłem to zobaczyłem idealnego Jimina. Wstałem od razu z ławki i przytuliłem go do siebie. Wtulił się we mnie natychmiast. Nie wiem ile trwaliśmy w tym uścisku. Po jakimś czasie odsunąłem się od niego.

-Ty.. Jesteś tu.. -nie wierzyłem w to nadal.

-Jestem.. Niestety nie na długo.. -westchnął smutno.

-Ważne, że jesteś teraz. Ważne, że wreszcie mogę cię zobaczyć

Uśmiechnął się szeroko.

-Ja też się cieszę, że cię widzę Yoongi

Znowu go przytuliłem z wielkim uśmiechem na twarzy. Tak bardzo czekałem na tą chwilę.

-Zmieniłeś kolor włosów -stwierdził po chwili.

-Podoba ci się? -spytałem.

-Wyglądasz nieziemsko..

Uśmiechnąłem się jeszcze szerzej chociaż nie wiem czy to w ogóle możliwe.

-Więc.. Gdzie idziemy? -spytał.

-Muszę pokazać ci kilka miejsc..

W mediach zdjęcie jak teraz wygląda Yoongi ^^