Komizm postaci, czyli bohater stworzony do śmieszkowania

4.2K 435 315
                                    

Uszanowanko! Na sam początek zachęcam do wbijania na fanpage ,,BlondPingwin'', do którego link znajdziecie na moim profilu. Od teraz to tam będę robić ankiety. Przy okazji możecie zobaczyć mój prezent od agencji reklamowej, a później, jako że jutro wyjeżdżam na tydzień w góry, podrzucę coś dobrego do czytania, żebyście się nie nudzili.




Wstęp - ogólnie o komizmie

Cóż, wygrał temat z komizmem postaci, takie z Was śmieszki. I bardzo dobrze, bo taką miałam nadzieję C:

Ogólnie wyróżnia się trzy typy komizmu: słowny, sytuacyjny i postaci. Zebrane razem i użyte w dobry sposób mogą dać świetną komedię. Dzisiaj przyjrzymy się temu ostatniemu, ale najpierw rozbiję go trochę na części i opowiem, co składa się na typ humoru skupiony na postaci. Postaram się też standardowo sypać trafiającymi do Was przykładam, ale obawiam się, że najwięcej przykładów śmieszkowych bohaterów znajdę w anime, które jest jednym wielkim zbiorem świrów.




Humor oparty na wyglądzie.

Tutaj możemy zrobić żart z praktycznie wszystkiego, od budowy ciała, przez wzrost, włosy, niedoskonałości itd. Ważne jest, by znać granice i nie pomylić zabawnych żartów z wyśmiewaniem (o satyrze napisze kiedy indziej). Nim wyśmiejesz grubszego bohatera, karła, czy rudego, upewnij się, że taki humor zostanie dobrze odebrany. I nie mówię, że trzeba się sztucznie hamować, bo jest kilka prostych tricków, które sprawią, że nikt się nie obrazi.

Po pierwsze nie należy tworzyć postaci, która za żarty z niej się obrazi. Bo co to za komedia, kiedy ktoś wytyka protagoniście bycie rudym i brak duszy, a ten ucieka z płaczem? Nasz śmieszek-nie-z-wyboru musi mieć do siebie dystans.

Po drugie ten biedak, pokarany przez matkę naturę, powinien móc się odgryźć. Co to za zabawa, kiedy łysy wyśmiewa rudego, a rudy nic nie powie?

Po trzecie traktuj wszystkich równo. Jak robisz żart ze wzrostu jednej postaci, to śmiej się też z ciamajdowatości innej. Nikogo nie faworyzujmy, z każdego można się pośmiać.

Po czwarte nie śmiej się z człowieka, a z jego cechy. Można się pośmiać, że łysy bohater wygląda, jak bandzior, choć jest inaczej, ale nie należy pisać, iż każdy bezwłosy człek to dres lub skinhead.

W sumie, to czemu zdanie ,,rudy nie ma duszy'' jest uznawane za żarcik, a ,,blondynki są głupie'' już obraża? Może dlatego, że żyjemy w społeczeństwie, w którym dusza to jakiś mit, a inteligentny każdy chciałby być? Ja na swoją obronę mam tyle, że prócz blond włosów mam też czarne i białe pióra! 

Jako przykład dam Edka z FMA i jego kompleksy na punkcie niskiego wzrostu.



Ubiór i styl

Tutaj już można pośmieszkować bardziej, bo na ubiór, w przeciwieństwie do wyglądu, mamy wpływ i sami go wybieramy. 

Żarty z ubrań i fryzur najlepiej sprawdzają się w połączeniu z humorem sytuacyjnym oraz przy użyciu niezgodności. Metalowiec w kółku różańcowym? Retro facet z afro i w dzwonach jako świetny raper? Hipster tak mocno, że chodzi w tradycyjnym, koreańskim stroju we współczesnej Polsce?

Przykłady oczywiście wchodzą w absurd, ale o to chodzi. Nie bójmy się absurdu. O tym doskonale wiedzą Japończycy, którzy nie boją się tworzyć takich postaci jak chociażby Mephisto z Ao no Exorcist, czy Alphonse z FMA (choć on akurat ,,stroju'' nie wybierał). A ze znanych szerszemu gronu postaci wymienię Halta i jego strzyżenie włosów saksą.

Pingwinowy kurs pisaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz