-Umieraj szmato! - krzyknął opluwając mnie.
-Nie mam zamiaru - powiedziałam i podniosłam się. - Będę żyć, kochać i istnieć. Stanę się twoim koszmarem. A ty będziesz żyć z myślą, że zabiłeś swoje dziecko, Devries.Budzę się i łapię za brzuch. To dziś. Dzisiaj muszę zemścić się na największym egoiście, jakiego narodziła Matka Ziemia.
Dokładnie 3 lata minęły od kiedy pobił mnie tak mocno, że poroniłam. Dziecko, które nosiłam 5 miesięcy zmarło przez własnego dawce nasienia. Nie można go nazwać ojcem. Dla niego liczyły się tylko pieniądze, ładne dziewczyny z wielkimi piersiami oraz szacunek innych, który nigdy nie był odwzajemniany. Każde kobiecie, którą zapłodnił wysyłał pieniądze na aborcję dziecka, która później była realizowana, a on miał czystą kartkę. Jednak ja nie chciałam zabijać tego, jeszcze nie narodzonego dziecka. Właśnie dlatego zostałam prawie zabita. Po jego jakże"dorosłym" wyczynie trafiłam do szpitala na 4 miesiące. Przez kolejne 1,5 roku regularnie chodziłam do psychologa, aby wrócić do normalnego życia.
Wstałam z łóżka i ubrałam wczoraj przygotowany strój. Z szafki nocnej chwyciłam mój trzymiesięczny telefon - Samsung Galaxy J5 i poszłam do salonu, w celu przestudiowania mojego planu. Oczywiście znam go już na pamięć, ale muszę mieć pewność, że niczego nie pominęłam.
Plan prezentował się następująco:1. Zmienić swój wygląd zewnętrzny.
- włosy
- ubrania
Itp.
2. Zapoznać się z celem i udawać szaleńczo zakochaną w nim kobietę.
- zatrudnić się u Devriesów jako pomoc domowa
3. Rozkochać w sobie cel.
- sprawić, aby Devries zrobił dla mnie wszystko
4. W delikatny sposób przypomnieć...
- spytać się, czy nie wie nic o "młodej dorosłej, którą pobił ojciec jej nienarodzonego dziecka".
5. Zdradzić swoje prawdziwe "ja".
- trafić prosto w serce Devriesa.
6. Odejść szczęśliwa, zostawiając Devriesa.
- odejść i nie wracać.!!NIE ZAKOCHAĆ SIĘ PODCZAS WYKONYWANIA MISJI!!
Po dokładnym przeczytaniu wszystkich punktów i podpunktów postanowiłam zrobić sobie śniadanie, aby jakoś miło rozpocząć ten dzień.
Jedząc rozmyślałam nad moją zmianą.
"Czy nie będzie zbyt przesadna?"
"A może nie warto?"
"Zapomnij, zapomnij..."
Miejmy nadzieję, że będzie warto.✨✨✨
Hejo Sportowe Świry! Witajcie w Prologu mojego PIERWSZEGO fanfiction w życiu! Starałam się, aby zdania przypominały wypowiedzi dwudziestoletniej kobiety, której zabito dziecko. Myślę, że to będzie coś innego, niż czytałam. Zapraszam do świata smutku, wspomnień, miłości radości i braku współczucia. Zapraszam do mojego fanfiction!
••weraarz
CZYTASZ
Wróć. / l.d.
Fanfiction-Umieraj szmato! - krzyknął opluwając mnie. -Nie mam zamiaru - powiedziałam i podniosłam się. - Będę żyć, kochać i istnieć. Stanę się twoim koszmarem. A ty będziesz żyć z myślą, że zabiłeś swoje dziecko, Devries. **** Wypełnię misję i zniknę na zaws...