- Może jakiś horror? - spytał Draco.
- W sumie dawno nie oglądałam. - odpowiedziała Hermiona.
Tak naprawdę nienawidzi horrorów, ale nie chciała wyjść na tchórza. Przeszukała Internet i w końcu znalazła horror pt. "Obecność". Kliknęła w ikonkę, która uruchomiła film. Gryfonka już po dwudziestu minutach żałowała, że zaproponowała ten chory pomysł.
-Japierdole! - krzyknęła na cały pokój Miona i wybiegła z niego.
Draco widząc to spadł z łóżka ze śmiechu. Po dziesięciu minutach śmiania się w końcu postanowił poszukać dziewczyny. Znalazł ją w salonie przykrytą kocem po sam czubek głowy. Ślizgon nie wytrzymał i zaczął się znowu śmiać.
- W chuj śmieszne. - powiedziała kasztanowłosa patrząc z morderczym wzrokiem na chłopaka.
- Żebyś wiedziała. - śmiał się dalej Draco łapiąc się przy tym za brzuch.
Hermiona chwyciła za poduszkę leżącą koło niej i z całej siły rzuciła nią w blondyna. Chłopak nie utrzymał równowagi i padł na ziemię jak długi po raz drugi dzisiejszego dnia i za sprawą tej samej dziewczyny.
- To za bycie turbo śmieszkiem. - uśmiechnęła się wrednie Miona.
Ślizgon leżąc na podłodze zastanawiał się właśnie co tu się odjebało, ale już po dziesięciu sekundach wstał i ruszył do łazienki. Znalazł tam pustą butelkę którą napełnił do pełna zimną wodą, po czym skierował się z powrotem do salonu gdzie siedziała gryfonka. Miona niczego nie świadoma siedziała sobie spokojnie. Draco podszedł do niej od tyłu i wylał cała zawartość na głowę dziewczyny. Hermiona zerwała się jak oparzona.
- CZY CIEBIE DO RESZTY POPIERDOLIŁO?! - krzyczała wkurzona brązowooka.
- A gdzie tam. - śmiał się Draco.
- Coś ty ćpał dzisiaj idioto? Śmiejesz się co dwie sekundy jak debil. - mówiła dalej kasztanowłosa.
- Nic nie brałem. - odpowiedział Malfoy, podnosząc ręce w geście obronnym.- To ty na mnie tak działasz Mioneczko.
- Mioneczko? Kretynie co brałeś? - Hermiona zaczęła potrząsać Draconem jak szmacianą lalką.
- Mówię, że nic nie brałem! Spokojnie! Ała to bolało! - krzyczał Ślizgon, ponieważ gryfonka go uszczypnęła.
- No teraz to ci wierzę. - puściła do niego oczko dziewczyna.
- A więc wracając boisz się horrorów Mioneczko? - spytał podchodząc bliżej Draco.
Pożałował tego bardzo szybko. Panna Granger kopnęła z całej siły Malfoy'a w krocze.
- Kurwa!- wydarł się chłopak.
- Dracusiu ze mną się nie zdziera. Zapamiętaj to sobie słońce. - powiedziała Hermiona i puściła mu oczko.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzień doberek! Bitwę czas zacząć :D
CZYTASZ
DRAMIONE - MIŁOŚĆ NAD JEZIOREM / ZAKOŃCZONE
Fiksi PenggemarHermiona, Ginny, Harry i Ron udają się na wakacyjny obóz czarodziejów. Nie wiedzą, że na ten sam obóz wybrali się też Draco, Blaise, Pansy i Hestia. Na samym początku dowiadują się, że mają dzielić jeden domek. Wszystko pójdzie z dymem? A może nawza...