Była niedziela. Godzina 21. Siedziałam z bratem oglądając jakiś film. Czekaliśmy na Carola, który miał przynieść przekąski na horror. Po 10 minutach przyszedł. Dejw (mój brat) wstał i podszedł do Carola. Całowali się. Nawet słodkie ale mam tego dość. Gdy SOE ogarneliśmy zasiedliśmy do oglądania horroru pod tytułem "topór3". Uwielbiałam go. Było pełno krwi wszędzie. Carol przy takich scenach zakrywał się za Dejva. Dochodziliśmy akurat do najlepszej sceny gdy nagle zadzwonił dzwonek. Wystraszony wyrzuciłam popcorn na chłopaków. Dzwonił telefon. Babcia. Rozmawiałam z nią z 20 minut i się rozłaczylam. Później powiedziała dla chłopaków że ide spać bo jutro do szkoły. Pobiegłam na gore do swojego pokoju. Wziełam piżame i poszłam się umyć. Później podłaczylam telefon i zasnęłam.
Obudziłam się o 7:00. Czas do szkoły. Eh... Nie jestem mile widzianą osobą w tej szkole. Wyszukałam czarne rurki i bluzę z napisem #hot i pomknęłam do łazienki. Ubrana podeszłam do lustra. Ułożyłam włosy i pomalowałam się lekko.Zeszłam na dół. Dejvid siedział pijąc kawę. Podeszłam do blatu i zabrałam jabłko i wyszłam do szkoły rzucając do dejva szybkie cześć. Do szkoły miałam około kilometra. Szlam na spokojnie. Mijałam drzewa. Puściłam muzykę i szłam. Do szkoły zaszłam o 7:50. Pierwszy miałam WF. No nie... Znów będzie mnie meczył. Przebrałam się i czekałam na dzwonek. Na lekcji stalam na poczatku. Wuefista kazał nam biec 10 minut a ja musialam 20 minut. To jest niesprawiedliwe. Kocham biegać ale bez przesady. Jakoś te lekcje minęły. O 16 wrociłam do domu. Poszlam na gore odrobić lekcje. Moje życie jest nudne...eh. Tylko dom, szkoła, odrabianie lekcji spanie. Nic innego . ale trzeba żyć nie prawdaż?
Hihi 😂 nowa książka
CZYTASZ
bad boy | Jeff The Killer
Teen FictionMam na imię Katy. Urodziłam się 7 kwietnia 2000 roku. mam 16 lat. mieszkam w Słupsku z bratem który jest gejem. Ma na imię Dejvid. Ma 19 lat. Carol jego chłopak mieszka z nami. lubię go i to toleruje. Nie mam przyjaciół. Jestem nieśmiała. W szkole z...