IV

12 1 1
                                    

To ostatni mój dzień w szpitalu. Nie znam mojej mamy. Nie wiem czy ktokolwiek po mnie przyjdzie. Wyszłam z sali na której leżałam, szłam u boku lekarza na którego pare dni wcześniej tak naskoczyłam. Podeszłam do recepcji i odebrałam wypis i telefon. Z wypisu wynikało że mam 19 lat. Moja mama nazywa sie Katarzyna. Wyszłam przed szpital, i ku mojemu zdziwieniu nikt na mnie nie czekał. Podeszłam bliżej ulicy,na przeciwko której były brudne i zaniedbane bloki mieszkalne. Szpital był dość mały, i również nie estetyczny. Skręciłam w prawą strone i szłam przed Siebie. Zapomniałam o tym, że dostałam od recepcjonistki telefon. Próbowałam go odblokować, lecz na darmo. Blokada była założona. Schowałam go do kieszeni, gdy niespodziewanie podszedł do mnie jakiś mężczyzna.
Skądś go znałam. Nie wiedziałam skąd. Nieznajomy był zaniedbany, brudny, całkiem jak te bloki niedaleko szpitala. Typowy pan z pod sklepu.
- Ty jesteś Amanda? - zapytał obcy ochrypłym głosem.
- Co Cie to obchodzi? - zapytałam sarkastycznie.
- Grzeczniej, bo nic Ci z tej pięknej buźki nie zostanie. Szkoda by było. - odpowiedział obrzydliwym głosem.
- Czego chcesz? - zapytałam
- Twój chłopak Ma niezłe problemy. Przyprowadź go Tutaj jutro, inaczej Tobie i Twojej rodzince nie będzie tak wesoło. Oddasz za niego kase,chyba że on to zrobi i wtedy będziesz wolna.
Co zrobi Amanda?
**********
Krótki ale fajny mam nadzieje 😂👌

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 12, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Od miłości do NienawiściOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz