- Syriuszu, spójrz, jaki sweter dostałem od mamy Rogacza! - Remus wpadł do dormitorium jak burza, ledwie uchodząc z życiem, gdy potknął się o leżące na podłodze książki. W rękach trzymał gruby, wełniany sweter utrzymany w kolorach Gryffindoru.
Chłopak usiadł na łóżku bruneta i podał mu sweter.
- Boski, prawda? - uśmiechnął się szeroko, miętoląc materiał w dłoniach. - Wiesz, z czego jest zrobiony?
- Z materiału na chłopaka? - zaśmiał się Syriusz, siadając po turecku.
- Nie... Jest w stu procentach z wełny - odpowiedział, przewracając oczami. Spojrzał na Blacka i spokojnie kontynuował - Będę wilkiem w owczej skórze.
Na te słowa Łapa roześmiał się ponownie, przyciągając do siebie drugiego chłopaka.
- A ja myślę, że jesteś wilkiem tylko w łóżku. - mruknął, delikatnie wtulając twarz w ramię Remusa i z ulgą wdychając jego zapach. - W każdej innej sytuacji jesteś zwyczajną owieczką, którą kocham bez granic.
- Czy zamiast tej owieczki chcesz teraz spotkać wilka? - szepnął Wilkołak, ściskając w dłoniach swój sweter. Był zawstydzony swoją śmiałością, co wywnioskować było można z jego czerwonych policzków.
- O niczym innym nie marzę... - odpowiedział Syriusz, na chwilę przestając całować miękką skórę swojego chłopaka.Cześć i czołem!
Dziś nieco krótszy rozdział, przez co chcę wam przypomnieć, że to MINIATURKI. Owszem, niektóre z nich są okropnie krótkie, ale chyba lepsze takie, niż czekanie dwa miesiące na coś, co będzie miało ponad 1500 słów, prawda?
Dziś co prawda miałam wstawić nieco inny rozdział, ale wyszło z tego to. Możliwe jednak, że jeszcze dziś wleci kolejny.Wasz towarzysz, Ganzim!
Ps. Nadal proszę o komentarze.
CZYTASZ
Miniaturki Wolfstar
FanfictionWolfstar - to, co szczeniaczki lubią najbardziej. Znajdą się tutaj raczej delikatne opowiadanka pełne cukru. Wszystko, co tu się znajdzie, łączy się w jedną historię. Najwyższe miejsca: 16.08.2017 - #369 w Fanfiction