Reszta dnia minęła spokojnie. Wszystko wróciło do normy, lecz mnie nadal nękało to co się wydarzyło. Byłam niespokojna, a każdy dźwięk przyprawiał mnie o dreszcze. Mimo że uwielbiałam to miejsce, to chciałam wrócić do domu. Może znów jadłabym odgrzewany obiad z knajpy, ale przynajmniej nie byłabym taka nerwowa.
— Skarbeńku, idę do ogródka. — Wyrwała mnie z transu babcia.
— Dobrze — odpowiedziałam.
W sumie skoro babcia wychodzi to mogłam sobie pomyszkować. Wstałam z kanapy i ruszyłam w stronę pokoju babci. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam, że babcia zdążyła już wszystko posprzątać. Podeszłam do jej biurka i próbowałam otworzyć szufladę.
— Niech, to szlag — szepnęłam i wyciągłam wsuwkę z włosów. Wiedziałam, że to głupie, ale miałam nadzieję, że oglądanie filmów kryminalnych na coś się przyda. Po wielu próbach byłam rozczarowana, bo wsuwka złamała się. Usiadłam na podłodze, opierając się o łóżko. Pogrążona w myśleniu przypomniałam sobie o strychu, który znajduje się na poddaszu. Zerwałam się z miejsca, gdzie siedziałam, biegnąc w stronę wejścia na strych, spojrzałam jeszcze raz w okno upewniając się, że babcia jest na dworze.
Wejście było ukryte w suficie, więc musiałam zahaczyć o łazienkę, w której był kij. Hakiem złapałam za uchwyt i z całej siły pociągnęłam w dół. Na szczęście właz się otworzył i spuściłam schodki. Weszłam powoli, martwiąc się czy schody są jeszcze na stanie. Strych był niewielki, ale straszny. Kurz, pajęczyny i ciemność oddały wrażenie miejsca z horroru. Babcia nie dawała rady tu wejść, więc zostawiła wszystko tak jak jest. Weszłam w głąb pokoju i walnęłam się stopą w pudełko. Wyciągnęłam telefon z kieszonki i włączyłam latarkę. Niewiele mi to dało, bo skwarki było słabe, ale dostrzegłam małą walizeczkę, którą noszą ze sobą zazwyczaj prawnicy i osoby pracujące w biurze. Uklękłam i otworzyłam ją. Znajdowały się tam zdjęcia. Te, które widziałam na korytarzu, ale było ich znacznie więcej, a większości z nich nie widziałam. Wyciągnęłam kilka, ale zaraz potem je schowałam. Były niepokojące. Przedstawiały różne postacie, które wyglądały dość dziwnie. Jedne miały okropne kostiumy, inne znajdowały się w nienaturalnych pozycjach. Podejrzewałam, że to fotomontaż. Były stare, więc można je podrobić na różne sposoby. Poza tym jakość pozostawiała wiele do życzenia.
CZYTASZ
Osobliwa Historia
Fanfic"Nie jesteś zwyczajna, jesteś osobliwa" Jedno zdanie, a ma znaczący wpływ na życie. Czy warto porzucić swoje dotychczasowe życie, żeby odkryć przeznaczenie? Jak potoczy się życie głównej bohaterki, która zmaga się z osobliwymi problemami? Vaness...