Książę z Mojej bajki...

7.

-Ale zawiązał mi oczy ja myślałam że Oskar sobie żartuje i mnie gdzieś ciągnie ale nagle zaczął robić to czego nigdy nie robił przynajmniej mi no i wiadomo do czego doszło - wypłakała moja przyjaciółka
- A...-nie zdążyłam nic powiedzieć bo Karol mi przerwał
- A przynajmniej pamiętasz jak wyglądał??-zapytał patrzą na siedzącego w kącie Oskara drżacego ze strachu
- No Ta-ak -łkała Marta
- Poczekaj
W pokoju dyrekdori:
Zapukałam do drzwi z napisem DYREKTOR
-Proszę -usłyszałam miły głos pani
-Pani dyrektor chciałabym zgłosić że podczas okienka ktoś zgwałcił Martę-powiedziała cala się trzęsąc
- Słucham?!- krzyneła kobieta- gdzie ona jest? Chodź zaprowadź mnie do niej. Nic nie Mówiąc zrobilam to.

***

Szybko pojechaliśmy na policję a dyrektorka zwolniła nas z lekcji.

Przepraszam że takie krótkie i że dawno nic nie wstawiłam nie miałam po prostu weny nw kiedy następny rozdział.