Viktoria ⭐
Wstaję..
Patrzę na zegarek " 9:40 ". Oo nie!
Szybko wybieram ciuchy z szafy i idę do łazienki szybko się umyć.Ubrana jestem w krótkie spodenki i crop top bordowy z napisem "Crazy". Biorę walizkę i pakuje najpotrzebniejsze rzeczy.
Na pewno zastanawiacie się dokąd się wybieram.. Otóż dziś jest pierwszy dzień wakacji i wyjeżdżam do Miami do kochanego brata. Dawno go nie widziałam i tęsknię za nim.
Spędzę u niego całe wakacji, a może dłużej.. zależy czy znajdę tam jakąś szkołę.Schodzę na dół, a nikogo nie ma.
"Super" - pomyślałam.
Myślałam, że pożegnam się z rodzicami, ale oni jak zawsze zapracowani. Dla nich najważniejsza jest praca. Nie będę się rozczulała teraz śpieszę się na lotnisko.Zadzwoniłam po przyjaciela - Johna, żeby mnie zawiózł na lotnisko. Niestety jeszcze nie mam własnego auta.
- O cześć słońce - usłyszałam jego głos.
- Hej hej.. zawieziesz mnie na lotnisko?
- Jasne, będę za minutę.Biorę klucze, patrzę się czy wszystko wzięłam.. i wychodzę, zamykam za sobą mieszkanie.
Pod bramą już stoi czarne BMW mojego przyjaciela.
Witam się z nim przytulasem, wkładam walizkę do bagażnika i wsiadam do auta.Po 5 minutach jesteśmy na miejscu.
Pożegnałam się z Johnem całusem w policzek i poszłam na bramki.10:15
Za chwilę startujemy. Ja już siedzę wygodnie w samolocie. Obok mnie siedzi jakiś chłopak, no nawet przystojny. Ma blond włosy, troszkę ciemniejszą karnację - Myślę, że opalony heh - niebiesko-zielone oczy. Ubrany w koszule i spodenki. Obok niego siedzi starsza kobieta tak po czterdziestce, a on wygląda tak na 19/20 lat.Po chwili zmęczona zasnęłam..
Po przebudzeniu przez - jak zauważyłam chłopaka- okazało się, że za chwilę lądujemy.
Trochę poznałam tego chłopaka. Ma na imię Dorian, ma 19 lat. Mieszka w Miami- od dziś hyh- a ta pani obok to była jego matka. Dowiedziałam się, że ma siostrę starszą, która ma 23 lata i że nie ma ojca, bo zginął w wypadku.
Polubiłam go.
Niall ⭐
- Chłopaki!!!!
- Co pulpecie chcesz?!
- Nie jestem wcale pulpetem kutasie.
A tak w ogóle to dziś przyjeżdża moja młodsza siostra.
- Co? - odezwał się Harry - nie mówiłeś, że masz siostrę chłopie..
- Myślałem, że jesteś jedynakiem - odezwał się również Liam
- Nie jestem. Jak widać mam siostrę, a nie było czasu, żeby tym się chwalić.
Ona za niedługo powinna być.
- A jest piękna? - powiedział Harry
- Ejejej !!! Opanuj się. Pamiętaj, że to moja siostra i łapy przy sobie. Jeśli zobaczę, że ją podrywasz albo skrzywdziłeś to ci tego małego ptaszka wykręce.
- ej no.. on nie jest mały !
Zrobiłem face palmę.. z jakimi ja idiotami żyje.Idę zrobić obiad, zapewne Viki będzie głodna. Zrobię spaghetti - jej ulubiona potrawa.
Viktoria ⭐
Już wysiadłam z samolotu.
Zauważyłam, że taksówka na mnie czeka.Po 10 minutach byłam pod brata domem jeśli mi dobrze podał adres.
Mój brat i willa? Haha nie wierzę.Podchodzę pod drzwi i pukam.
Po chwili słyszę kroki, otwiera mi przystojny chłopak o kręconych włosach, brązowych oczach. To napewno nie jest mój brat.
- Ja chyba pomyliłam adres. Przepraszam.
Harry ⭐
- Zaraz powinna być - powiedział Niall
- A jak ona wygląda? - zapytałem
A on pokazał mi zdjęcie..
No no.. cudo! Anioł poprostu.Po chwili usłyszałem pukanie , Niall kazał mi otworzyć.
W drzwiach zobaczyłem Viktorię, napewno to ona. Jest taka piękna, te jej usta, oczy.. tyłek heh Stop! To tylko młodsza siostra mojego kumpla.
Ogarnij się Harry!- Ja chyba pomyliłam adres. Przepraszam. - powiedziała.
Jaki ona ma śliczny głos.
- To właściwy adress piękna.
Szukasz zapewne Niall"a?- Tak
- Wchodź proszę.Viktoria ⭐
Weszłam do mieszkania.. Wow ! Przepięknie
W kuchni zauważyłam mojego brata, który podawał spaghetti na stół.
Odrazu się na niego rzuciłam.- Tęskniłam !!
- Ja za tobą też kochana.Po zjedzeniu obiadu, poznałam wszystkich kumpli brata.
Nawet są spoko.- Ja pójdę się położyć, bo jestem mega zmęczona.
- Chodź siostra. Pokaże ci twój pokoj, myślę że się spodoba.Weszłam do niego.. wow cudowny
W stylu angielskim.
Piękne duże łoże, dywan obok, biurko białe, toaletka, własna łazienka, duże szafy białe, ściany ciemniejsze..
Podoba mi się tu!- Dziękuję ci! Jest pięknie
- Nie dziękuj. A teraz połóż się spać, jutro się wypakujesz.
Śpij dobrze kochana ;*Przebrałam się w sama nocną bieliznę i dłuższą koszule tak do ud. Zamknęłam na klucz drzwi od pokoju, położyłam się i zasnęłam...
⭐⭐⭐
Woow! 690 słów.
Mam nadzieje, że się podobało..
Nie jestem pewna czy znalazłam dobrą wenę.⭐⭐⭐
