Rozdział 11

137 8 0
                                    

12 grudzień 2016
Dzisiaj jadę do Polski z moim kuzynem i przyjacielem. Zapowiadała się długa podróż. Przez ten tydzień czasu pogładziłam się z Gregorem i zaczęliśmy od nowa tę znajomość. Okazało się, że cały czas mieszka w hotelu w Dortmundzie. Nawet 2 razy się spotkaliśmy. Było dobrze. Nawet powiedziałbym, że bardzo dobrze.
- Adzia wróci do pracy. Powiedział Łukasz do Kuby, na co ten się bardzo ucieszył.

*Gregor*

Dzisiaj wraca do Polski. Moja mała Ada. Dzisiaj także ja wracam do siebie i będę trenował z chłopakami. Poznajemy się z Adą na każdym kroku. Nawet poznałem Piszczka. Spoko facet. Chyba też mnie polubił, no ale kto tam wie. Ważne, ze my doszliśmy do porozumienia. Polski Związek Skoczków Narciarskich zatrudnił ją na okres zimowy jako terapeutkę dla skoczków. Już wiem dlaczego tak świrowali, gdy zniknęła. Robiła to za darmo. Złota dziewczyna. Takiej szukam, ale ona nie chce na razie się wiązać. Kocham ją. Serio.

Zaufaj mi ~ SchlierenzauerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz