PRZECZYTAJ NOTKE POD ROZDZIAŁEM
6.03.2016
mondag 8:05Nie byłoby tygodnia, podczas którego Eva się nie spóźnia do szkoły. Dziewczyna biegnie zdyszana wzdłuż ulicy. W pewnym momencie obok chodnika zatrzymał się czarny mercedes. Rudowłosa niepewnie zwolniła. Kierowca samochodu odsunął szybę.
- Podwieźć cie? - zapytał Chris z dwuznacznym uśmiechem. Eva sprawdziła godzinę i zrezygnowana zajęła miejsce pasażera.
- Uh dziękuję i tak jestem już spóźniona. - powiedział nieśmiało Eva. Jest skrępowana, ponieważ to pierwsza ich rozmowa w cztery oczy od długiego, a Chris i tak bardzo onieśmiela. Dziewczyna spojrzała na twarz chłopaka. Widoczna żuchwa, kuszące, malinowe usta, które tak często chłopak charakterystycznie dla niego oblizuje, gęste jasno brązowe włosy i duże ciemne oczy, otulone gęstymi rzęsami. Jest bardzo przystojny.
Przemyślenia dziewczyny przerwał Christoffer, który położył swoją dużą, ciepłą dłoń na jej udzie. Eva momentalnie się spięła, nie spodziewała się takiego gestu. Zaczął delikatnie masować kciukiem skórę dziewczyny. Czuła ciepło jego jego dłoni przez cienki materiał jej rajstop.
- Lubię kiedy dziewczyny noszą spódniczki i te cieniutkie rajstopy, które jednym ruchem można rozerwać. - powiedział cicho po chwili Chris, a jego dłoń zaczęła sunąć wyżej. Eva poczuła rosnące w jej podbrzuszu ciepło, którego nigdy jeszcze nie czuła.
- O popatrz jesteśmy już przy szkole! - powiedziała Eva z ulgą. Strzepnęła rękę chłopaka i wybiegła z samochodu.
mondag 12:37
- Eva, jesteś jakaś nie obecna. - zauważyła Vilde. Rudowłosa się zmieszała i rozejrzała po przyjaciółkach. Chris wcina jugurt, Sana przegląda instagrama, a Noora i Vilde się we mnie wpatrują.
- Aż tak to widać?
- Co się stało? - spytała Noora.
- Dzisiaj do szkoły podwiózł mnie Chris Schistad. - odparła Eva, a na samo wspomnienie jego dotyku zrobiło się jej gorąco.
- Podwiózł cie powiadasz? - zachichotała Chris. Jak zwykle w humorze. - Co w tym złego? - dodała po chwili już poważniejszym tonem, gdyż zauważyła, że jej przyjaciółce do śmiechu nie jest.
- Na początku było zwyczajnie, ale potem położył dłoń na moim udzie i to było conajmniej niezręczne. - wyjaśniła na jednym wdechu Eva. Vilde zaczęła się cicho śmiać. - Co cie bawi?
- Eva, czy Chris cie podniecił seksulanie? - zapytała blondynka z uśmiechem na ustach.
- Uh, może, dobra tak, ale to ma zostać między nami! - odparła cała czerwona na twarzy ze wstydu Eva.
Jej przyjaciółki zaśmiały się cicho i obiecały trzymać buzie na kłódkę. Evie nieco ulżyło, że podzieliła się z nimi jej porannym przeżyciem.
mondag 15:34
Nadczekiwany koniec lekcji. Oczywiście wszyscy już skończyli je godzinę temu, ale Eva zapisała się na kółko historyczne. W szkole panuje ciemność i grobowa cisza, słychać jedynie kroki dziewczyny. Podeszła do szafki z której wyjęła książki. W pewnym momencie usłyszała jęki i głośny oddech dobiegający z klasy obok. Eva zmarszczyła brwi. Kto jest tak nienormalny, żeby uprawiać seks w szkole, po lekcjach. Wróciła do zapełniania plecaka książkami. Po upływie niecałych dwóch minut drzwi od owej klasy się otworzyły.
- Oh, Eva, podwieźć cie? - spytał uśmiechnięty od ucha do ucha Chris. Za nim wyszła wysoka blondynka, którą niezmiernie rozbawił dwuznaczny tekst chłopaka.
- Przejdę się. - odparła szorstko Eva, z której zdezorientowanie szybko wyparowało.
---------------------------
Chcielibyście rozdział z perspektywy Chrisa? Piszcie w komentarzach!
CZYTASZ
norwegian fuckboy | chris schistad
Fanfictionchris schistad; complited ; When they are both different but want to have fun