Rozdział 4 + informacja

263 30 1
                                    

Harry pov.

  Siedziałem wraz z Snape... To znaczy Severusem w wielkim biało błękitnym salonie z kominkiem, telewizorem, gigantyczną kanapą i dwoma fotelami. Cały czas myślałem nad tym co postrach Hogwartu powiedział dzisiaj rano. Korepetycje, mieszkanie w SnapeManor, gdzie dostęp mają śmierciożercy i członek rodziny, o którym nigdy nie wiedziałem. Szczerze mówiąc. Wolę być tutaj niż u Dursleyów. Dlatego podjąłem decyzję.
- Zgadzam się - powiedziałem cichym i lodowatym głosem. Nietoperz spojrzał na mnie pytająco.
- Na co? - zapytał zdezorientowany
- Na zostanie tutaj z tobą - podniosłem wzrok na nauczyciela.
- To dobrze - na jego twarzy było widać błąkający się uśmiech. Inni uznaliby go za jakiś niezrozumiały grymas.

Severus pov.

- Dzisiaj zaczynasz zajęcia - chłopak lekko się uśmiechnął - przed obiadem będziesz miał lekcje zaklęć z Lucjuszem - jego mina zrzedła, lecz nic nie mówił - potem animagię z moją przyjaciółką, Norą, a po kolacji lekcje oklumencji ze mną
- O kurwa...
- Złoty chłopiec gryffindoru przeklina?! - udałem zszokowanego - Wiem, że ty i Malfoy Senior nie najlepiej się dogadujecie, lecz to nie była jego wina.
- To czyja?! - wybuchnął
- Narcyzy - spojrzałem na niego spokojnie, muszę mu wytłumaczyć wszystko - jest ona oschła i podłą osobą. Gdyby nie to, że Draco mu pomógł, to Lucjusz dalej kroczyłby za nią ślepo zapatrzony miłością.
- Nic nie rozumiem
- Wiem, Draco wszystko ci zaraz wytłumaczy - spojrzał na uchylone drzwi przez które platynowłosy ich szpiegował - Ładnie to tak podsłuchiwać?
- Nie, wujku - wszedł zmieszany - Hej Potty
- Malfoy - warknął bliznowaty

Harry pov.

  Co on tu kurwa robi?! Ja z nim?! Do końca wakacji?! No chyba Severusa jebło!
- Draco, zabierz Harrego i mu wszystko wytłumacz... Przekaże twojemu ojcu, że nie będzie dzisiaj jego zajęć.
- Jasne - odparł blondyn i zwrócił się w moją stronę - Idziesz?
- Nie, czołgam się - sarknąłem. Mówiłem już jak ja go nienawidzę? Nie? To teraz już wiecie. Pomimo niechęci ruszyłem za księciem Slytherinu. Ciekawi mnie tylko gdzie mnie on prowadzi?

-_-_-_-
Przepraszam was, że tak dawno nie było postów. Ale szkoła, dom, problemy, dużo tego było. Po za tym weny nie miałam. Teraz postaram się pisać trochę rozdziałów. A i dziękuję wam za 470 wyświetleń i 80 gwiazdek. Czyli jednak ktoś to czyta.

Jedno zdarzenie ||DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz