Skończyli rozmawiać po około 40 minutach, Wu cały czas próbował dopytać brata skąd On to wie, ale Garmadon nie chciał się przyznać. Zakończyli rozmowę , każdy udał się do swojego pokoju. Wu poszedł pomedytować, a Garmadon jak wchodził do pokoju zaczepiła go Misako. – Pytał się skąd wiesz ?-zapytała się Misako. – Eh, pytał ale mu nie powiedziałem- powiedział Garmadon. Po czy razem z Misako poszli spać , bo była godzina 23. Morro leżał w łóżku obok niego siedziała Jrix która miała na swoich rękach ich synka Karo który sobie spał. Był szczęśliwy bo jego rodzina była z nim. Niestety w pokoju obok , Lloyd był smutny , wiedział że jego córeczka jest skazana na łaskę Silver , z resztą Żona tak samo. To doprowadzało go do płaczu. Nya około 1 w nocy wylądowała perłą obok pałacu Chena. Po czym wymknęła się z niej. Niedaleko pałacu znalazła drzewo do którego był przywiązany Jay. Podbiegła do niego, nagle Jay krzyknął :- Nya to pułapka!!!!! Nie podchodź. Ona go nie posłuchała i podeszła w tym momencie z drzewa spadły gałęzie i przygniotły jej prawą rękę. Wydarła się , na tyle głośno , że zaraz pojawił się Wu i pomógł jej się wydostać. Jak to zrobili to razem uwolnili Jay'a. Po czym usłyszeli jak ktoś klaskał. Zza drzewa wyszedł....Kai, ale wyglądał inaczej , miał duże czerwone Oczy i czarny strój. Nya była przerażona. Kai podszedł do nich bliżej i rzekł :- Witaj siostrzyczko, niestety to nie będzie miłe powitanie bo muszę was zlikwidować. – Co , kto ci to kazał zrobić ?-zapytał się Jay i stanął za Nyą. – Hahaha Silver , a któżby inny – powiedział Kai . – Co ty jej słuchasz ?-zapytał się Wu. – Hahaha Tak słucham jej i mam za zadnie was zniszczyć , to rozkaz od Silver – powiedział Kai , po tych słowach rzucił się na nich z Krwawym ostrzem , to był miecz należący do Silver......CDN......
CZYTASZ
Lloyd's Heart Rescue
FanficWszyscy żyją spokojnie i szczęśliwie , ale zło nie śpi . Silver już zaplanowała Zemstę a je cel to porwać Diaxy...czy zrealizuje swój cel...