- Za jakieś 20 minut jesteśmy obok fabryki Chena- powiedział Garmadon. – To dobrze , daj teraz ja przejmę stery – powiedziała Nya. – Spokojnie Nya dam radę – powiedział Garmadon gdy nagle zakręciło mu się w głowie. – Albo wiesz co ty steruj – powiedział Garmadon i zszedł z mostku podpierając się o ścianę , doszedł do pokoju Lloyda. Po czym wszedł do środka i usiadł na stołku. Poczuł że boli go lewa ręka , więc jej dotknął ,przejechał palcem po nadgarstku i poczuł na nim jakiś płyn. Spojrzał na niego i zobaczył krew. Tak pomyślał :- Niech to szlag, teraz ten jej symbol się odzywa ,a więc Diaxy jest bliska śmierci , nie mogę jemu powiedzieć, on się wtedy załamie. Akurat Lloyd zaczął się budzić i zauważył krew na lewym nadgarstku Ojca. – Tato co się stało ? Cały nadgarstek ci krwawi- powiedział Lloyd. – E , nic , odpoczywaj – powiedział Garmadon i zakrył nadgarstek rękawem od bluzy. Po czym wyszedł. Jego nadgarstek nie dawał dla Lloyda spokoju i cały czas o tym myślał. Wiedział że jego Ojciec coś przed nim ukrywał. Garmadon poszedł do łazienki i zabandażował swój nadgarstek. Po czym poszedł na tył perły i tam stał i patrzył w słońce. Lloyd wstał z łóżka, chociaż go bardzo bolały nogi ,to bardzo powoli opuścił swój pokój i w wolnym tempie , poszedł na tył statku , tam zobaczył Tatę. – Domyślam się czemu nie chcesz mi powiedzieć dla czego krwawi ci nadgarstek – powiedział Lloyd i oparł się o balustradę. – Powinienem ci to powiedzieć ale nie mogę, bo jak się dowiesz to się załamiesz – powiedział Garmadon i przybliżył się do syna. – Czyli to ma coś wspólnego z Diaxy ?-zapytał się niepewnie. – No trochę tak – powiedział Garmadon. – Wiedziałem , pewnie mi powiesz jeszcze że to ci zrobiła Silver – powiedział to oburzony.- Tak to jej sprawka , a krwawi dla tego że ona za niedługo umrze, zresztą zapytaj się o to Wu – powiedział Garmadon. – Chcesz powiedzieć że Wu miał wizje w której ja i Diaxy umieramy, nie wieże to Ty i Wu mnie okłamaliście , wiedziałem , nienawidzę was – krzyknął po czym ledwo chodząc opuścił górny pokład ze łzami w oczach i poszedł do swojego pokoju, usiadł na łóżko i płakał. W tym samym czasie , Silver wszystko obserwowała z dachu fabryki i miła ubaw po pachy. Garmadon był zły sam na siebie że to powiedział dla Lloyda. Uklęknął przy barierce i zaczął płakać. Po 20 minutach złota perła wylądowała niedaleko Fabryki Chena......CDN....
CZYTASZ
Lloyd's Heart Rescue
FanfictionWszyscy żyją spokojnie i szczęśliwie , ale zło nie śpi . Silver już zaplanowała Zemstę a je cel to porwać Diaxy...czy zrealizuje swój cel...