Z każdą chwilą jego serce przyspieszało bicie, ręce nieustannie drżały, a nogi zaczęły odmawiać posłuszeństwa. Czuł wzrok na sobie, chociaż wiedział że nikogo nie ma przy nim, plus i minus całej tej sytuacji. Otaczała go przytłaczająca ciemność, drzewa, które wydawały z siebie przerażający dźwięk. Znaczy, dźwięk który go w normalnej sytuacji nie przerażał.
Był cicho, tak cicho jak tylko mógł, gdyby popełnił chodź jeden głupi błąd, to mógłby się pożegnać z życiem, dzike zwierzęta by go po prostu rozszarpały, bez jakiejkolwiek litości. Cicho odmawiał różaniec, cała ta sytuacja jest popierdolona, ukrywał się przed jakimś psychopatą, który pragnie pozbawić go życia.
On zna, tego psychopatę.
Nadepnął na gałązkę. Ta pierdolona gałązka zaraz pozbawi go życia.
Od nieznany:
Widzę cię kochanie.Odczytany SMS go przeraził, gdzie jest ten pojebany, czarnowłosy psychol?!. zaczął biec. Łzy napływały mu do oczu, co chwila uwalniając się spod powieki, zaczął głośniej odmawiać pacierz. Cholera a babcia mówiła żeby nie wychodził z domu.
Potknął się, przez wystający z ziemi korzeń. Wstał i próbował biec dalej, lecz rana na nodze, mu to uniemożliwiała. Poddał się.
Upadł na ziemię głośno łkając. Starszy mężczyzna pochylił się nad nim, przejechał językiem po ostrzu noża, uśmiechając się przy tym psychicznie.
- Cześć kochanie.

CZYTASZ
안개 [Vkook]
RandomWe mgle zobaczył osobę.... już dobrze mu znaną. Paring: Vkook [Kim Taehyung x Jeon Jeongguk] Gatunek: Angst Typ: Rozdziałowiec Ostrzeżenia: Homoseksualizm. Przekleństwa