No cześć wszystkim! Dzisiaj przychodzę z miniaturką, dość krótką. Nie mniej, skoro Magdzie się podoba to wrzucę, co mi szkodzi. :D Tematyka jak widać - Diabolik Lovers. :D Musiałam coś skrobnąć o moim crushu. ^^Liczę, iż Wam się spodoba i noo... Nie przedłużając - Enjoy! :D
P.S: Słuchajcie sobie przy tym - https://www.youtube.com/watch?v=fz22ONsajFc
____________________________________________________________
Kolejny raz weszła do jego pokoju. Za nią drzwi zamknęły się z cichym skrzypnięciem, jakby informowały lokatora o czyjejś obecności. Wiedziała, że będzie zły, że nie wybaczy tego... Tak jak Kou, dla którego jest już pieprzoną zdrajczynią, a nie masochistycznym kotkiem. Chociaż może Ruki postara się ją zrozumieć... Przesunęła dłonią delikatnie po drewnianym stole, pod opuszkami palców czując odrobinę kurzu. Było to dziwne – on zawsze był surowym perfekcjonistą, szczególnie dla siebie. Nie dane było jej się nad tym długo zastanawiać. Pisnęła cicho w reakcji na zimne dłonie na swojej talii.
— Bydło uciekło od swoich opiekunów...? Nie sądzisz, że powinnaś z nimi zostać? — wysyczał jej gniewnie do ucha, boleśnie ściskając swoje dłonie. Kolejny raz z jej ust wyrwał się jęk.
— R-Ruki... To b-boli... — wyszeptała cicho, ale oboje wiedzieli, iż jej się to podoba oraz że jest to skutek przebywania z braćmi Sakamaki. Spuściła głowę w dół, splatając swoje palce w nerwowym geście. — Musiałam cię zobaczyć...
— A Ayato ci pozwolił? Rzekomo jesteś jego Ewą. Twoja krew jednak nie jest skażona jego syfem... — wymruczał, kłami drażniąc jej szyję. Wygięła się lekko tak, aby mężczyzna miał dostęp do jej tętnicy. — W co ty pogrywasz, Ewo? — spytał, po czym nieczekawszy na odpowiedź wgryzł się w jej szyję z cichym chrupnięciem. Już po chwili jego usta, język i podniebienie delektowały się słodyczą, płynną heroiną z jej żył. Dłonie stopniowo sunęły w dół jej ciała, zaraz potem znów do góry od wewnętrznej strony ud, aż dotarły do jej krocza, delikatnie je pocierając palcami. Nawet nie czuł siły, którą próbowała go odepchnąć. Sam wiedział, że to tylko pozór. Odsunął się lekko od jej szyi, przysuwając się do jej ucha. — Wiesz, że przychodząc tutaj nigdy nie odejdziesz? — spytał, wbijając paznokcie drugiej dłoni w jej skórę aż do krwi.
— Wiem, Ruki... — wypiszczała cicho, zamykając oczy, aby się poddać. By ją zdominował tak, jak zawsze lubił... Chciała, by ją kontrolował.
— Bądź mą Ewą... — wyszeptał cicho, z czułością muskając jej szyję pocałunkami, aż nie zjechał do obojczyków. Zrobił jej tam ogromną malinkę, szybkim ruchem rzucając ją na łóżko, chwilę potem będąc nad nią. Wgryzł się z cichym dźwiękiem, kolejny raz gasząc swoje pragnienie. Chociaż jego palce dziś nie mogły ugasić jego pożądania.
— Będę... — odpowiedziała po dłuższej chwili, wiotczejąc z każdą sekundach w jego ramionach, w ramionach swojego Adama.
CZYTASZ
10 sposobów na zdobycie jej serca | Nevra x Erika [Eldarya]
FanfictionHistoria ta zaczyna się w Eldaryi, gdy Nevra, szukając ''Zmierzchu'', tajemniczej książki o wampirach, znajduje ''10 sposobów na zdobycie jej serca'' autorstwa K.M. Mimo chwilowej niechęci, postanawia spróbować i tego, by zdobyć jej serce - ziemian...