*50*

560 36 12
                                    

- a mogę poznać wasze imiona?- zapytałam niepewnie

- oczywiście...

Okazało sie, że ten chłopak, który cały czas ze mną rozmawiał to Aiden. Ma on czarne włosy i brązowe oczy, jest bardzo umięśniony. Drugi ma na imię Jackob, jego blond włosy są dość długie dlatego wiąże je w kitkę. Trzeci to Percy ma niebieskie włosy i zielone oczy. Wszyscy oprócz Jacka mają pełni tatuaży!

- ale mam pytanie kto dowodzi waszym gangiem i jak on się nazywa?

- dowodzi nim Aiden, a nazywa się "Black music".

- czyli bym miała do was dołączyć? - zapytałam

W odpowiedzi dostałam kiwnięcie głową. W co ja się znowu wpakowałam?!

- jak miało by to wyglądać?

- po pierwsze czekała by cieasa treningów, abyś wróciła do dawnej sprawności. Musiała byś zmienić imię i nazwisko, aby nikt nie zauważył, że to ty. - powiedział Percy

- a ilu was jest w gangu?

- 4 500 osób, ale tutaj w Nowym Jorku jest nas około 500. Będziesz mieszkała z nami i jeszcze 3 osobami.

Czy on powiedział, że my jesteśmy w Nowym Jorku? Ale tu mieszkają moi przyjaciele i w ogóle.

- nie nikt cię tu nie znajdzie my już o to zadbamy. A co do twoich przyjaciół, bo na pewno o nich myślisz to na razie nie możecie się spotykać...- oznajmił Aiden

Takim oto sposobem dołączyłam do gangu, którego będę zawała "Black", bo mają zadługą nazwę. Chłopcy postanowili, że możemy opuścić siedzibę Emmeta i ruszyć do Nowego Jorku...

Po drodze dowiedziałam się, że z nami mieszkać będą dwie dziewczyny i jeszcze jeden chłopak.

Wiem, że brat będzie mnie szukał, ale może życie nie chce, abyśmy byli szczęśliwi. Będę za nimi tęskniła, ale muszę być silna! Taka jest cena paru złych decyzji!

Najbardziej boli mnie to, że przecież obiecałam Benowi, że nie dołączę znowu do gangu. Złamałam dane słowo i sobie tego nie wybaczę, ale nie chce być tchórzem...

- ej, młoda wstawaj jesteśmy na miejscu!- powiedział Jackob, nawet nie wiem kiedy zasnęłam 

- już nie śpię...

Tak pewnej jesteście ciekawi jak wygląda dom, w którym będę mieszkać. Więc tak dom jest spory, ale z zewnątrz nie przypomina tak zwanej willi. Ma piękny ogródek i oczywiście jest na jakimś odludziu... O, neo jednak są tu jeszcze jakieś domy!

- Jesteśmy!- krzyknął Aiden

No, jak można było się spodziewać zaraz na dole pojawili się moi nowi współlokatorzy.

- o, czyli zgodziłaś się dołączyć do gangu?- zapytała jedna z dziewczyn

- tak...

- kurde miałem nadzieję, że przyjdzie tu jakaś laska, a nie takie coś! - odezwał się chłopak

Nie powiem, ale trochę to zabolało! Może nie jestem modelką, ale jakąś brzydulą też nie.

- a ja miałam nadzieję, że trafię na inteligentnego przystojniaka, ale nic do ciebie nie pasuje.

- uuu, dobrze ci tak stary!

- chodźcie do salonu to pogadamy!

Dowiedziałam się, że ten chłopak ma na imię Dimitri. Ma on blond włosy i jest dość umięśniony. Jedna z dziewczyn ma na imię Lydia ma fioletowe włosy i kolczyka w nosie. A druga nazywa się Nirela ma krótkie rude włosy.

- Aiden, a pokazał byś mi gdzie mam spać? - zapytałam niepewnie

- tak, jasne chodź.

Po chwili chłopak zaprowadził mnie do pokoju. Miał on trzy fioletowe i jedna czarną ścianę. A wszystkie meble były w kolorze bieli...

- dziewczyny dały ci parę ubrań są w szafie. A jutro najwyżej pojedziecie na zakupy...

- dziękuję, dobranoc...

Już po chwili wyczerpana dzisiejszym dniem leżałam w łóżku. A więc to będzie mój dom?!

Hej, hej!!!
Jak podoba się rozdział?
Mam propozycję czy chcielibyście, abym znowu zrobiła pyatania do bochaterów...
Tamte były dość dawno więc!!!

Wasz Roxi 

Kolejne Podejście |KOREKTA |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz