Rozdział 41

1.1K 62 1
                                    

Siedząc akurat w salonie poczułam wibracje w mojej lewej kieszeni. Wyciągnęłam telefon i zobaczyłam kto mi napisał. Była to Celline

Celline <3:
Co porabiasz ?

Me:
Aktualnie siedzę na kanapie i się nudzę, a co ?

Cielline <3:
Bo mi także się nudzi. Co Ty na to, aby wyskoczyć gdzieś bez chłopaków ?

Me:
Wspólne zakupy? Brzmi kusząco

Cielline <3:
To co za godzinę w centrum handlowym ?

Me:
Uwielbiam Cię normalnie

Odłożyłam telefon na stolik i pognałam do pokoju się przebrać. Niall bawił się z Ems. Podeszłam do szafy i zaczęłam szukać jakichś ciuchów

- Wybierasz się gdzieś ?- Zapytał, gdy zmieniłam bluzkę

- Tak, idę z Celline za zakupy. A co chcesz coś ze sklepu?

- Możesz kupić wino

- Chcesz mnie upić?- Zachichotałam

- Nie jestem brutalem, żeby Cię upijać. Ja też się napije

- No wiem, żartuje sobie tylko kocie- Podeszłam do niego i pocałowałam go w usta

- Jeśli tylko za mną zatęsknisz zadzwoń

- Już tęsknie kicia- Znowu go pocałowałam

- Kocham was

Zbiegłam po schodach na dół. Wzięłam klucze oraz telefon. Założyłam buty i wyszłam. Poszłam w umówione miejsce. Gdy dochodziłam zauważyłam Celline

- No hejka- Pocałowałam ją w policzek

- Co tak długo ?

- Przepraszam Niall mnie trochę zatrzymał

- No mnie Harry. Boże chłopacy nie umieją bez nas nawet sekundy wytrzymać- Zaśmiałam się z jej słów

- No nic na to nie poradzimy

Weszliśmy do galerii. Zaczęliśmy robić zakupy. W pewnej chwili zadzwonił mój telefon. Westchnęłam bo wiedziałam już kto do mnie dzwoni

- Tak ?- Odebrałam

- Kiedy do mnie wrócisz ?

- Niall nie ma mnie tylko pół godziny

- Ale pół godziny to dla mnie wieczność. Tęsknie za tobą cholernie

- Skarbie wytrzymaj jeszcze troszkę

- Ledwo wytrzymuje te pół godziny, a co dopiero ponad

- No musisz miś. Obiecuje Ci, że przyjdę jak najszybciej

- Pragnę Cię kicia- Spojrzałam na Celline

- Wytrzymasz miś

- Nie potrafię

- Niall muszę kończyć pa - Rozłączyłam się za nim zdążył coś powiedzieć. Schowałam wino do koszyka i podeszłam do Celline

- Co Twój Romeo dzwonił?

- Tak dzwonił

- Coś się stało? Coś Ci powiedział ?

- Co? Nie nic mi nie powiedział

- No przecież widzę o co chodzi?

- Wiesz co? Źle się czuje. Pójdę już może do domu- Dziewczyna spojrzała na mnie podejrzliwie

- Coś się dzieje

- Nie poprostu źle się czuje przepraszam- Poszłam do kasy i zapłaciłam za wino, po czym wróciłam do domu

Otworzyłam drzwi i weszłam po cichu do domu. Nagle usłyszałam kroki na schodach. Był to Niall

- A jednak wróciłaś- Przytulił mnie do siebie

- No jak widzisz, a teraz mnie puść chciałabym się położyć

- Coś się między Tobą, a Celline stało?

- Nie nic się nie stało, źle się czuje i chce się położyć

Dałam mu siatkę i poszłam do pokoju. Zamknęłam drzwi i położyłam się na łóżku. Nagle poczułam jak materac się pode mną ugina

- Kicia jestem tu przy Tobie

- Wiem Ni- Odparłam wtulając się w niego

- Jak chcesz to się prześpij, będę tu przy Tobie dopóki nie zaśniesz

Przyknęłam oczy po dziesięciu minutach zasnęłam

***
Przepraszam za tak krótki rodział, aktualnie nie mam humoru. Obiecuje, że wieczorem będzie dłuższy :)
Roxy

Daddy Where Are You(Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz