Co uderzysz mnie ???

1K 69 0
                                    


POV'S Zack

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

POV'S Zack

Tak dokładnie.. Rose to tylko zakład nic więcej. No dobra, może troszkę mi się podoba, a raczej cholernie pociąga, ale kurwa proszę was. W szkole była nikim , a teraz ?? Świetna dupa.. 

***

-  Cholera ile jeszcze ?? - dyszę zmęczony

-  Nie dyskutuj bo będzie druga seria! – powiedziała dziewczyna przyczepiona do moich pleców.  Od 30 min robię przysiady z nią na plecach.. Jest lekka, ale kurwa to męczy, zwłaszcza kiedy musisz mieć wyciągnięte ręce ku górze.

- Uhh.. błagam no.. zmieńmy chociaż ćwiczenie.. - sapię przy kolejnym uniesieniu w górę.

-  Nie - mówi pewnym siebie głosem - A teraz rób raz.. raz.. raz...

- Powinno być trzy ! - krzyczę z drżącą powieką

- Chcesz robić od nowa ?? Mi pasuje... - uśmiecha się zwycięsko

- Nie.. – mruknąłem pod nosem

POV'S Rose

Po skończonym treningu, wzięłam szybki prysznic. Przebrałem się w szarą koszulkę z napisem rockowego zespołu, zwykłe jeansy i ruszyłam do auta gdzie czekał chłopak.

- Możemy jechać ?? - mruknął z małą chrypą w głosie

- Pewnie – pomachałam krótko reszcie i ruszyliśmy w stronę drogi

W tle usłyszałam dzwonek mojego telefonu, wyciągnęłam go z kieszenie ,,Aluś <3"

- Kochanek ??Zdradzasz mnie ? – zaśmiał się i uśmiechnął zadziornie, chwytając za serce

- Chciałbyś być na jego miejscu – uśmiechnęłam się cwanie, z nutką seksapilu


-  Halo ?? - stukałam paznokciami o tapicerkę auta

-  Rose... ahh.. jesteś u.. mm... Zacka ?? - rozbrzmiał dźwięk w telefonie

- No a co ?? I Boże Alan nie dzwoń do mnie kiedy ty i Martin.. fuuj... - roześmiałam się z obrzydzeniem

- Fuj ?! Cycki cię bolą ???!! - krzyk rozniósł się, na co zareagowałam jękiem

- Moje uszy - pisnęłam

- Ja wymasuję – mruknął mi w ucho, a moje ciało przeszły dreszcze

- Alan do rzeczy.. nie chce wam przeszkadzać- zaśmiałam się, pukając się w czoło, w stronę chłopaka

- Idziesz na imprezę ?? Najlepiej dzisiaj -sapnął podniesionym głosem - Ała Martin.. Ostro..

-  Pewnie, że idziemy - odpowiedział za mnie

- My ??? - spojrzałam an niego rozbawiona

- O teraz super Martin.. ahh.. Tak przyjdźcie Tam gdzie zawsze Ginger Pa

- Do potem ... - rozłączyłam się

- Ubierzesz się seksownie – zaczął całować moją szyję, a ja po prostu odpływałam. Nie wiedziałam nawet kiedy podjechaliśmy pod dom – Najlepiej bez majtek... - przygryzł moją wargę i zaczął ją ,,pożerać" namiętnie całując.  Jego dłoń zaczęła lecieć w górę mojego uda..

Szczerze mówiąc nie wiem jakby się to skończyło gdyby nie ryk motoru z daleka..

Oderwałam się od chłopaka i spojrzałam w tamtą stronę.


-  Kurwa.. – zza paska spodni wyciągnęłam naładowaną broń – Wezwij ludzi.. dużo i jedź !


- No a co robię ?! - krzyknął chwytając swój smartphone  i dzwoniąc do kogoś


Zaczęłam celować w opony motoru. Już z daleka dało się dojrzeć, że to przeciwny gang. Strzeliłam.. raz.. drugi.. Jeden człowiek leży. Cholera! Byle to nie był ktoś ważny.. jeśli tak to właśnie wywołałam wojnę...

***

POV'S Rose

-  Rosalie Carter.. czy ty masz pojęcie co zrobiłaś ?! - Coli, krzyknął do mojego ucha


- Ale ja.. - zaczynałam się tłumaczyć


- Cicho! Czy ty wiesz co zrobiłaś strzelając do Elhelmana ?! - uderzył pięścią o blat drewnianego biurka


- Wywołałam wojnę.. -przewróciłam oczami


- Wywołałaś wojnę !! Nie dość, że mamy z nimi na pieńku odkąd zabiłaś mu brata to jeszcze go prawie postrzeliłaś!! I nie wywracaj na mnie oczu! - zacisnął swoje ręce w pięści


- To nie moja pieprzona wina jego brat chciał mnie zabić, a wszyscy bronią jego! - wyrzuciłam ręce w powietrze


- Nie wiem jak to odkręcisz ale musisz coś zrobić.. inaczej to koniec - jego pusty wzrok skierował na mnie, kręcąc głową

- Koniec ?!  Jak to ? Wyrzucisz mnie ? -otworzyłam oczy szerzej nie dowierzając, temu co słyszę


- Tak to zrobię Rosie.. - jego wzrok dalej nie wyrażał uczuć


-  Nie no świetnie! Zmieniłeś się jesteś taki jak ojciec nic się nie różnicie.. Nie czekaj.. On leży zakopany pod ziemią.. - ugryzłam się w język, po wypowiedzianym zdaniu


-  Wyjdź stąd  - szepnął z furią w oczach


- A co uderzysz mnie ??? – nie zdążyłam nic więcej powiedzieć. Padłam na ziemie z piekącym policzkiem i czarnymi plamami przed oczami...


You wasted his chance  1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz