Na jakiś czas zamieszkałam u Piotrka . On spał na kanapie a ja u niego w sypialni . Wstałam o godzinie 8.30 poszłam obudzić Piotra .
-Piotruś wstawaj
- dobrze Martynka . Jak wstałem poszedłem się ubrać i ogarnąć . Jak Piotrek wyszedł ja mu zostawiłam kartke z napisem
Piotrek poszłam pobiegać za 1 godz wróce nie martw się o mnie
Martynka!!!Strasznie martwiłem sie o Martyna nagle ktoś zapukał do drzwi to była Martynka . Byłam cała rozmazana i Piotr się mnie zapytał od razu co sie stało .
-Martynka co jest
- zasłabłam poszłam do apteki po test ciążowy poleciałam do knajpy i wyszłam ze łzami w oczach.
- dlaczego?
- bo jestem w ciąży
- i czemu jesteś smutna !
- bo jak wracałam do domu to upadłam i poroniłam
- chodź tu do mnie . Od razu mnie przytulił mocno z całej siły . I nagle wydusił to słowo:
- Martynka kocham cie
- ja też cie kocham Piotruś
- chciałabyś zostać moją dziewczyną!
- tak nagle Piotr mnie pocałował o tak zostaliśmy parą