dramatyczna część 1

7 5 0
                                    

POV. KARDASHIANKA

Wstałam rano.

Jak zwykle spóźniłam się na moją limuzynę.

Oooo, myślałam że tam padnę jak musiałam przejść 2 METRY do kawiarni.

Idąc na swoich nowych obcasach mojej marki spotkałam Puree.

Przywitałam się z nim jak kulturalna osoba.

Bo taką też jestem.

Lecz Puree odszedł bez powitania, co mnie bardzo uraziło.

Postanowiłam go zabić.

Rzuciłam się na niego i przerobiłam go na prawdziwe Puree.

Pewnie paparazzi uchwycili tą akcję, ale

I DON'T CARE



fajne opowiadanie.

gwiazdkujcie i komentujcie, kc was jestem fajna laska.


KARDASHIANKA I PATRONOWIEWhere stories live. Discover now