Pewnego wieczoru pewna rodzina Smith musiała wyjechać 150 km z ich miasta, jednak nie mogli zabrać swojej 5-letniej córki ze sobą gdyż było to spowodowane pracą.
Pani Smith zadzwoniła do swojej mamy czy nie mogła by się zaopiekować wnuczką przez całą noc i pół dnia, kobieta nie mogła się zgodzić bo była chora. Inna bliższa rodzina mieszkała dalej. Zostało im zatrudnienie opiekunki. Udało się zatrudnić młodą, ładną dziewczynę.
Po godzinie 19 rodzice wyjechali zostawiając Angele z 5-letnią Elizą.
Nie był to dom zbyt kolorowy i sympatyczny, lecz trochę straszny i stary. Przez te 3 godziny bawiłyśmy się w różne zabawy(czasami nawet dziwne) i różne gry. O dziwno było nawet fajnie. Pare minut po 22 Angela zaczynała być śpiąca jednak Eliza nie. Zaproponowała jej pójść do łóżka i iść spać. Myślała że się nie zgodzi ale zgodziła się. Po kilku minutach dziewczynka zasnęła, a Angela przed wzięciem prysznica postanowiła poszukać jakiegoś ręcznika. Dziewczyna weszła do dziwnego, ciemnego pokoju, bała się ale w jej głowie było tylko "gdzie jest ten cholerny ręcznik". Jej uwagę przyciągną straszny obraz. Przeszły przez nią ciarki. Było ciemno wiec Angela widziała tylko białą twarz na czarnym tle.Ręcznik znalazła koło obrazu, poszła się umyć i spać.
Następnego dnia Angela zrobiła śniadanie dla Elizy i dla siebie. Kilka godzin później przyjechało państwo Smith. Dziewczyna zapytała Pana Smith "kto namalował obraz w tym pokoju obok łazienki?"
Mężczyzna się zaśmiał i odpowiedział "w tym pokoju nie ma żadnego obrazu, a poza tym nie lubię za bardzo malować"
Dziewczyna była w szoku.
Państwo podziękowali za opiekę i zapłacili. Dziewczyna wyszła przerażona z domu i myślała nad tym -"koło czego ja byłam?", "komu się przyglądałam?"....