main street

42 3 2
                                    


te kilka dni kompletnie wyglądały jak wycięte z czyjegoś życia i nieudolnie wklejone do mojego. z jednej strony były jednymi z gorszych jakie były w ciągu siedemnastu lat mojego życia. ale z drugiej strony miałam cię obok siebie. nie do końca wiedziałam jak to wszystko się stało, ale tak bardzo cieszyłam się, że spotkałam cię w bibliotece. gdyby nie lucy i ty, nie poradziłabym sobie. przeżycie czegoś takiego drugi raz było niewyobrażalnie bolesne. nie zdążyłam nawet traktować jamesa tak jak na to zasługiwał.

"o czym myślisz?" twój głos wyrwał mnie z zamyśleń i odruchowo spojrzałam w twoją stronę. leżałeś na łóżku obok mnie. bawiłeś się moimi niebieskimi włosami które tak lubiłeś, a w tle leciało main street. było idealnie i chciałabym, że tak już zostało.

"o jamesie" odpowiedziałam cicho, wzruszając ramionami. westchnąłeś ale nic nie powiedziałeś. podniosłam się i podeszłam do okna, nucąc pod nosem. "nie zasługiwał na to. to ja powinnam być na jego miejscu. wtedy wszystko byłoby łatwiejsze" parsknęłam, wpatrując się pusto przed siebie. nigdy nie ceniłam życia i chociaż wiem, że powinnam, nie umiałam się do tego przekonać. nie umiałam cieszyć się tym co miałam, tylko dlatego, że ktoś ma gorzej. 

słyszałam twoje kroki ale nie obróciłam się ani centymetr. zacisnęłam pięści i oparłam głowę o okno, wzdychając cicho. po chwili poczułam twą dłoń na swoim ramieniu i uśmiechnęłam się sama do siebie. nie potrzebowałam pocieszenia. wiedziałam, że nie jesteś w to najlepszy, ale byłeś przy mnie i tylko to się liczyło. nic więcej.

"jesteś najlepszą osobą jaką w życiu spotkałem, musisz w siebie uwierzyć, mimo wszystko. nikt nie zasługuje na to co spotkało jamesa, więc nawet tak nie mów" westchnął, unikając jednak kontaktu wzrokowego. odsunęłam się kawałek i wzruszyłam ramionami. szczerze, nienawidziłam tego wszystkiego. byłeś jedną z niewielu osób, przy których mogłam być sobą. jednak i tak bałam się wyżalać z wszystkiego, bo czułam,  że to problem który tylko ja mogę rozwiązać. gdybym tylko wiedziała, ze sam masz większy problem, wtedy błagałabym o więcej czasu, żebyś mógł mi wszystko o sobie opowiedzieć. 

mixtape | afi [wolno pisane]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz