Magiczny kilof :'3

75 8 2
                                    

666 jest online
Toby jest online

666: Siemson!
Toby: no hej~
666: naprawiłeś już moją lampę Tobiaszu?
Toby: Eee... może i tak XD ale nie wygląda jal wcześniej...
666: zabije Cię za tą lampę! To był mój najlepszy przyjaciel!!!

Hoodie jest online

Hoodie: cześć
Toby: siema Hood
666: Elo ziom! XD
Hoodie: ooo! To Ty
666: to ja!
Hoodie: ej ale jak następnym razem będziesz gonić Toby'ego to uważaj na kilof
666: wiem wiem
Hoodie: ale serio..  on w połączeniu z kilofem jest jeszcze większym Deklem
Toby: Ej! 😡
Hoodie: no co? Taka prawda
666: czyli... jak ona ma kilof to jest debilem większym niż na codzień?
Hoodie: dokładnie

Toby jest offline

666: chyba sie obraził XD
Hoodie: na to wygląda... A naprawił Ci tą lampę?
666: jeszcze jej nie widziałam ale pisał coś że nie wygląda tak jak wcześniej
Hoodie: AAAA ja myślałem że jej jeszcze nie naprawił... bo narazie wygląda jak patyk wetknięty w gówno z jabłkiem na szczycie
666: srsly?XD jaki on musi nie talent do budowania
Hoodie: no XD

Helen jest online

Helen: dobry :)
666: Elo Helenka!
Hoodie: witam
Helen: o czym tu rozmawiacie?
Hoodie: o twórczości Toby'ego związanej z rzeźbami przedstawiającymi patki w JAKŻE brązowym kale i jabłkami na szczytach
Helen: na chłopak talent na odwrót XD
666: ale to moja lampa była!! Zepsuł mi lampę!
Hoodie: raczej zrobił z niej rzeźbę
666: Help my mind 😐
Helen: o kurna... ej czy Toby z kilofem to normalny widok?
666: czekaj co?!?! Uciekaj stamtąd!
Helen: RAN  BICZ RAN!!!
Hoodie: on go dogoni...
666: Helen!! Nie do mojego pokoju!! !
Helen: za późno!!
Hoodie: pomóc wam?
666: on tu wszedł i napiedodała tym kilofem w moje łóżko a my jesteśmy kurwa pod nim!! HOOD IDŹ PO KOGOŚ!!
Hoodie: no ok XD

Hoodie jest offline
Helen jest offline
666 jest offline



Makarony on Messenger :'3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz