Miesiąc później.-Nie wiem czy to dobry pomysł - powiedziałam za zasłony przymierzalni w sklepie sukien ślubnych.
-Masz 3 sekundy, żeby wyjść z tej przymierzalni, bo wyciągniemy Cię siłą, mamy przewagę! - dotarł do mnie głos Genevieve.
Wzięłam się w garść i wyszłam po długim czasie z przymierzalni. Ślub miał odbyć się już za 4 dni, lecz dopiero teraz przymierzałam suknię ślubną. Całą uroczystością zajmowali się moi rodzice oraz Adam z Katy podczas gdy ja, Richard i Hope byliśmy w Los Angeles.
Spojrzenia Gene, Katy oraz Clary powędrowało na mnie. Zrobiły zdziwione minę, a po chwili zaczęły piszczeć.
-Aż tak źle? - zapytałam nie rozumiejąc ich wybuchu.
-Mój brat to ma szczęście! - powiedziała Clary okrążając mnie - Wyglądasz jak księżniczka!
Usłyszałam wiele komplementów, lecz dalej nie miałam pojęcia jak wyglądam, ponieważ w przymierzalni pomagała mi ekspedientka, a lustra zostały zakryte na prośbę mojej mamy.
-Mogę się wreszcie zobaczyć? - zapytałam patrząc z prośbą na dziewczyny.
Genevieve podeszła do lustra i odsunęła zasłonę. Spojrzałam na dziewczynę w odbiciu i nie mogłam uwierzyć, że to jestem ja. Biała, niezwykle zdobiona suknia podkreślała części ciała, o których nie miałam pojęcia. Czułam się jak księżniczka, a uczucie strachu minęło. Byłam szczęśliwa, że dziewczyny mi pomagały w tak ważnym dla mnie dniu.
(Suknia Gayle)
-Co myślisz? - Genevieve stanęła przy moim boku.
-Jest.. cudowna - powiedziałam znajdując najlepsze określenie na bogato zdobioną kreację.
-Moja córka musi być najpiękniejszą panną młodą. Bierzemy ją! - krzyknęła z ogromnym entuzjazmem.
-A czy ona nie jest zbyt droga?
Wszystkie trzy kobiety spojrzały na mnie spojrzeniem, które mogłoby zabijać. Wiedziałam, że w mojej rodzinie oraz Richarda pieniądze nie było zmartwieniem, lecz ja nie byłam zwolenniczką ekskluzywnych willi, wystawnych przyjęć bądź ubrań za cenę przeciętnego dorobku innych ludzi. Ceniłam skromność, lecz mając przy swoim boku Clary i Genevieve nie mogłam liczyć na skromne przyjęcie. Katy wychowała się w przeciętnej rodzinie, więc cały ten luksus jaki fundował jej Adam przytłaczał ją.
-Kochana - powiedziała Clary patrząc na moje odbicie w lustrze i chwytając mnie pod rękę - takie wydarzenie mam nadzieję, że przeżyjesz tylko raz z moim bratem, więc każda cena jest warta tego, żebyś była najpiękniejszą kobietą na sali, chociaż - posłała mi uśmiech - bez tego jesteś równie piękna.
Kilka dni później.
Określenie, że bałam się nie było wystarczające. Czułam narastający strach z każdą sekundą. Jednak czy miałam ochotę uciec? Moja odpowiedź brzmiała nie. Moim największym pragnieniem prócz bezpieczeństwa mojej córki było spędzenie życia u boku Richarda, który nie tylko był moim ukochanym. Był i będzie częścią mnie. Tylko przy jego boku chciałam stworzyć prawdziwą, kochającą się rodzinę.
CZYTASZ
Pamiętasz mnie? cz.II[Completed]
Teen Fiction-Coś zgubiłaś? - zapytał. -Tak, nie wiem gdzie są.. - spojrzałam na Elliott'a, który trzymał moją zgubę w dłoni, a na jego ustach pojawił się uśmiech od ucha do ucha - szukam kluczy. -Wypadły Ci w kawiarni. Postanowiłem poczekać i oddać Ci je potem...