♥One Shot [Epilog]♥

137 11 4
                                    

Jak zwykle w gildii było wesoło,każdy śmiał się,bawił,nawet Natsu i Gray świetnie się bawili bez bicia się.Erza jak zwykle je swoje ulubione ciasto,przy tym czytając jakąś erotyczną książkę.Lucy jak zwykle krzyczała na Natsu,że za dużo je.Cana znowu się upiła,Mira z uśmiechem na twarzy stała za blatom.Uśmiechnęłam się,a potem spojrzałam na Anne,a potem na Moona.Wyglądali na szczęśliwych,pogłaskałam po głowie Moona,a potem podeszłam do Natsu.Zaczęliśmy się przepychać nawzajem,przez to spadłam  z ławki.Wstałam i poprawiłam sukienkę.Nie była taka jeszcze brudna.Musiałam się zemścić,więc usiadłam,a potem go wywaliłam śmiejąc się.Nagle znikąd pojawia się Gray i zaczepia Natsu,a po chwili zaczęła się ich bójka.Podeszła do mnie Anna i zaczęłyśmy rozmawiać o starych dziejach,jak na przykład co robiłyśmy,gdy byłyśmy małe i tym podobne.Świat z którego pochodzę nie różni się praktycznie niczym,tylko w moim świecie jest więcej takich potworów,jak ta bestia,z którą niedawno walczyliśmy.Ale to nie jeszcze koniec.Coś się zbliża,i to na pewno nie nasz sojusznik.Codziennie trenowałam po cztery godziny,a potem miałam wolne.Westchnęłam,a potem wyłączyłam się i nie słyszałam co Anna do mnie mówiła.Nie wiem co się do nas zbliża,ale jest bardzo silne,wiem,że to jest mężczyzna w czarnych włosach i oczach.Może spytam się Mistrza,albo jeśli tu jest to Mavis.Rozglądnęłam się i zauważyłam Mistrza,podeszłam do niego i zapytałam się.Nagle on spoważniał,czy ten ktoś jest bardzo niebezpieczny?Nagle usłyszałam odpowiedź,nazywał się Zeref,czarny mag.Robi się ciekawiej,najbardziej mnie ciekawi jaki on silny jest,może silniejszy od Acnologi?Nie wiem.Usiadłam obok Erzy i zamówiłam sok pomarańczowy,wypiłam i od razu zapłaciłam Mirze.Wyszłam z gildii i rozglądnęłam się,miałam dobry wzrok,podobny do Natsu,że widzę dalej niż ludzie.Widziałam tylko czarne chmury i silny wiatr.Oj...nie będzie dobrze.Nie mogę pozwolić,żeby on tutaj dotarł,więc może się z nim zmierzę?Nie...bo jak by mi się coś stało,to Natsu by na mnie pokrzyczał,jak i cała gildia.Może zrobię jakąś barierę,żeby nie mógł przejść?Ale wtedy zużyję dużo mojej krwi,co oznacza zemdlę i będę spała kilka dni,albo i miesiące.Zapewne Mistrz już powiedział,że się zbliża Zeref,więc prawdopodobnie każdy ćwiczy.Rozciągnęłam się na świeżym powietrzu,a potem poszłam do domu.No kurde!Zapomniałam o Moonie!Szybko pobiegłam do gildii i zabrałam Moona,a po kilku minutach byliśmy w domu.Padłam zmęczona na kanapę i nawet nie wiem kiedy,ale zasnęłam.Obudziłam się i spojrzałam za okno,widziałam piękny wschód słońca,wstałam szybko i ubrałam fioletową bluzkę,a na to czerwoną kurtkę,na dolnej części miałam spodnie które były chyba w kolorze takim podobnym do granatowego.Spojrzałam jeszcze na śpiącego Moona.Uśmiechnęłam się lekko,a potem wybiegłam z domu,żeby zobaczyć wschód słońca.Na mojej twarzy pojawił się wielki uśmiech.Te słońce było piękne.Niczym się różnił wschód słońca,jak zachód słońca.Ale każdy ma swój urok.Wróciłam do domu,zrobiłam szybkie śniadanie,a potem obudziłam Moona,nakarmiłam go,a potem poszliśmy do gildii,weszliśmy i po chwili Moon bawił się z Happy'm.Rozglądnęłam się i zobaczyłam Natsu,od razu do niego podbiegłam i się przywitałam.Usiadłam obok niego i zaczęliśmy pogawędkę.Nagle do gildii wszedł zimny i silny wiatr.Wiedziałam co to oznacza,wzięłam wdech i wyszłam z gildii.Czarne chmury były już niedaleko Magnolii,weszłam z powrotem do gildii i powiadomiłam o tym Mistrza i Erze.Szybko tutaj dotarł,nagle Anna się do mnie przytuliła mamrocząc coś niezrozumiałego.Spojrzałam na nią pytającym wzrokiem.

-Zeref chce ciebie widzieć przy bramie Magnolii,mówi,że ma jakiś interes do ciebie.-powiedziała szeptem do mnie przestraszona Anna.

Zamurowało mnie.Zeref,czarny mag chce się ze mną spotkać,ale to może być pułapka.Wzięłam wdech i powiedziałam.

-Rozumiem,nie martw się.-powiedziałam i pogłaskałam ją po głowie.-Nie mów nikomu o tym,rozumiesz?

-Hai.

Dragon Cry [One Shot]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz