Tęsknota otacza mnie swym tkliwym szalem
Melancholijny materiał pomieszany z żalem
Do czego mi tak tęskno? Definicji nie znam, to co czuje pozostaje nieopisane
Być może niektóre chwile w życiu przegrane
Kiedyś zaczęłam drzeć chustkę strachu która krępowała mą szyję. Lecz to już zaprzestane.
Nie mogę pozbyć się niedogodności nieśmiałości
Swoich błędów nie zauważam...
Czy może inny sposób widzenia samodzielnie stwarzam
Nie posiadam oceny sytuacji, brak widzenia w ostrości
Mam wiele defektów lecz nie wyobrażam sobie świata w pełnej krasie idealności
Czasami przymykam oczy na znaki okrutności
Wolę żyć w przekonaniu, że inni dobrocią promieniują
Egzystencja z brakiem świadomości