Drożdżoweczko moja miła kiedy juz cie skonsumuje padne pełny jak dwa żółwie ide wiec po Cię do sklepu będąc tylko na zimnym mleku
Moj żoładek ciągle burczy chyba
Wszystko w nim się kurczy juz dwa kroki jeszcze jeden juz wielki K po sklepie stąpa ta kasjerka jest coś skąpa niechcac podac mu drozdzowki kacper zmuszon jest do wędrówki
Przemierza kazdy regał po kolei tu jest z makiem tam truskawki
Tak dalej juz byc nie bedzie co bedzie co to bedzie sklep bez jego ukochanej już nie jest taki sam jak kiedys Kacper staje patrzy wszedzie na podlodze mrówka wszedzie bółka sama sie nie kupi kacper mrówki udupi bierze cole i rozlewa mrówka na to ludzie ulewa ! Wszystkie biegna w te i w tamtą ale chwila jest nadzieja bólka z serem bez nadzienia bierze Krome i spierdziela to na tyle dowidzenia
CZYTASZ
Kapi bółka i Spółka
Humorlubisz jeść bółki jak Kacper ? ta historia jest idealna dla ciebie opowiada o losach kupnej drożdżóweczki z serkiem i glodnym K. zapraszam !