Prolog

1.9K 64 6
                                    

Zmęczona, wracając po treningu wpadłam na moją przyjaciółkę, Nicole. Jest ona wysoką szatynką, o ciemnej karnacji, gra ze mną w drużynie, ale dzisiaj nie mogła zostać na treningu, ze względu na badania semestralne. Na szczęście mam je za sobą. Grając w szkolnej reprezentacji trzeba dbać o zdrowie i formę.
- Nicole. Jak poszły badania?
- Wyniki będą dopiero w przyszłym tygodniu, ale badania przebiegły bezproblemowo.
- To bardzo się cieszę, miejmy nadzieję, że wyniki będą dobre.
W między czasie zaszłyśmy pod jej dom. Pożegnałam się z Nicole, A następnie udałam się w dalszą drogę. Wyciągnęłam słuchawki, które podłączyłam do telefonu i zatraciłam się w muzyce. Nagle z transu wybudziło mnie spotkanie z czymś twardym I zimnym. Jak to ja, niezdara, wpadłam na słup. Akurat obok przechodził jakiś chłopak, który na ten widok wybuchł śmiechem.
- Może zamiast się tak śmiać byś mi pomógł?
- Nie, wolę popatrzeć z bezpiecznej odległości, jeszcze sam ucierpię.
- Bardzo śmieszne- czujecie ten sarkazm? Nie? To szkoda.
W ekspresowym tempie pozbierałam się z ziemi I ruszyłam w dalszą drogę.

-----------o----------

Siedziałam w pokoju odrabiając lekcję, nie mogę zawalić nauki z powodu treningów, bo grozi to wydaleniem z drużyny, kiedy mój brat zaczął krzyczeć na cały dom.
- Gol!!! 2:1.
- Mógłbyś się uciszyć?!? Próbuje się uczyć!
- Jak słychać oglądam mecz, więc nie bardzo.
I to by było na tyle z mojej nauki. Aby się odciągnąć od tego wszystkiego wyszłam na podwórko. Ponieważ mój ojciec jest trenerem Chicago Bulls nasz ogródek to istny raj dla koszykarza. Udałam się na boisko i ćwiczyłam rzuty.

---------o---------

Kiedy mój brat skończył oglądać mecz dokończyłam lekcje. Nagły telefon od Nicole przerwał wszelkie wykonywane przezemnie czynności.
- Halo?
- Bianca! W naszej szkole jest nowy... Znaczy... Nie do końca nowy. Wytłumaczę ci w szkole. Zgoda?
- Eee...- Nicole mówiła tak szybko, że chwilę zajęło mi przetrawienie informacji, którą mi podała- Jasne.
- To do zobaczenia.
Ze względu na wczesną pobudkę na poranny trening, postanowiłam iść spać. Budzik ustawiony na 5.00, rozgrzewka o 6.00. 1 godzina, pomiędzy pobudką, a ćwiczeniami na spokojnie starcza mi na przygotowanie się do szkoły, oraz na trening.

----------o----------

Jest to moja druga książka. Poprzednia zakończyła się dość tragicznie, więc tą mam zamiar zrobić z "Happy endem" . Życzę miłego czytania następnych rozdziałów i zapraszam do mojej poprzedniej książki.

Koszykówka?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz