|| Rozdział 89 ||

290 19 3
                                    

Josephine

- Myślisz czasem o swojej dawnej grupie?

- Czy myślę? Codziennie. Zastanawiam się czy oni też mają umowę ze zbawcami i dobrze im się żyje, czy wszyscy już nie żyją. Spedziłam z nimi sporo czasu i dlatego w tą ostatnią opcję wątpie.

- A rozważałaś powrót do nich?

- Na początku, teraz już nie - przecisnęłam się przez krzaki, a moim oczom ukazała się jakaś stara fabryka - Idziemy?

- Jasne - Benjamin ruszył pierwszy, ja trzymałam się z tyłu. Krocząc po pustych korytarzach stwierdziliśmy że nic tam nie ma. W drodze powrotnej przeszkodziły nam strzały.

- Kurwa - krzyknęłam chowając się za jakąś deską.

- Co teraz? - spytał chłopak, a ja zaryzykowałam i wystawiłam głowę.

- Jest ich dwóch, mamy szansę ich zabić - podałam brunetowi pistolet, a ten spojrzał na mnie pytająco.

- Odwrócę ich uwagę, a ty kiedy będzie okazja zabijesz ich.

- To zbyt ryzykowne, coś ci się stanie...

- Wolisz żebyśmy oboje zginęli? - milczał, przeklnął pod nosem i zaczął zdejmować swoją kamizelkę kulo odporną.

- Uważaj - podał mi ją do ręki. Ubrałam się, podniosłam ręce do góry i zaczęłam iść. Mężczyźni przestali strzelać.

- Nie zabijajcie mnie. Proszę.

- Żadnych pochopnych ruchów, a będziesz żyć. Jesteś tu sama?

- Tak - podeszli bliżej, ale z bronią cały czas wymierzoną we mnie. Ten plan może się udać. Musi się udać. Nie zauważyłam kiedy stałam się taką optymistką.

- Masz jakąś broń.

- Nie, jedyne co mam to zapalniczka - co było prawdą. No w zasadzie mam jeszcze w bucie scyzoryk ale za dużo nim nie zrobię.

- Musisz iść z nami...

- Nie, naprawdę proszę nie...

- To jedyne rozwiązanie - zaczęli podchodzić coraz bliżej i złapali mnie za ramiona. Zaczęli prowadzic do wyjścia, aż jeden nie padł na ziemię. Drugi chciał chwycić za broń, ale mu się to nie udało. Dostał kulkę w łeb.

- I widzisz? Udało się - ściągnęłam kamizelkę i dałam ją chłopakowi, ale ten jej nie wziął.

- Lepiej ją zatrzymaj. Może się przydać.

- Dzięki. Powinniśmy wracać do osady. Długo nas nie ma, mogą się martwić...

  Hej! Mam nadzieję że rozdział sie podobał  ;)
#MrsRhee

✔ || Just Hold On || The Walking DeadOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz