#1

92 35 14
                                    

•Leondre•

- Kocham Cię Leo - powiedział tajemniczy głos chwytając mnie za rękę . Nie widziałem jego twarzy przez co nie mogłem stwierdzić kto to był

-Kim jesteś ? I dlaczego mówisz takie rzeczy ? - spoglądał em w jego ledwo widoczne czekoladowe tęczówki. Nieznajoma postać uśmiechnęła się do mnie... Otworzyła usta z zamiarem czegoś mówić  ---------

Otworzyłem szeroko oczy ..Znowu ten sen ... Mam go już od paru dni . Nie wiem kim może być tajemnicza postać i dlaczego mówi do mnie , że mnie kocha .Staram się to ignorować ... Chwilę po moim przebudzeniu zadzwonił budzik na mojej półce nocnej . Sprawdziłem godzinę , jak się okazało była 7.40 . Idealna pora żeby wstać z łóżka i iść do szkoły! Nowej szkoły .. nie dawno przeprowadziłem się z moją mamą do innego miasta . W poprzedniej szkole byłem nękany przez starszych uczniów jak i moich rówieśników.. Zyskałem tam tylko jednego przyjaciela : Eryka . Był on naprawdę miłym człowiekiem . Zawsze o mnie dbał , czasem nawet stawał w mojej obronie ! Niestety mocno za to obrywał... Do dziś jestem mu wdzięczny za tą wspaniałą Przyjaźń! Chciałem żeby trwała wiecznie... Ale niestety...Ja się wyprowadziłem a Eryk został przepisany do innej szkoły.. Życie bywa często okrutne ... Straciliśmy jaki kolwiek kontakt ze sobą...

- Leondre ! Wstawaj ! Spóźnisz się do szkoły! Musisz przecież zrobić dobre wrażenie ! - krzyknęła  moja mama z dołu . Zmuszony wstałem z łóżka i podeszłam do szafy . Wybrałem z niej czarne przylegające do ciała Leginsy , czarny podkoszulek i czerwono - czarną koszulę . Jak już zauważyliście moim ulubionym kolorem jest czarny. Stanąłem przed lustrem ..Moim oczom ukazał się niski , chudy chłopak . Nigdy nie lubiłem swojego wyglądu... W dawnej szkole uważali mnie za "brzydala" . W sumie nie dziwię się im.... Dobra ale dość już tego pieprzenia !

Zszedłem na dół po schodach . Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to był talerz z jajecznicą i bekonem . Nie byłem zbyt głodny , zwykle nie jem śniadania , to może dlatego jestem tak chudy ? Ehh..Nie ważne . Podeszłem do stołu i grzecznie usiadłem na przeciwko talerza z jedzeniem .

- Cześć Mamo ! - przywitałem się widząc moją rodzicielke w kuchni . Ona uśmiechnięta położyła mi koło talerza ciepłą herbatę .

- Cześć synku - odezwała się po chwili . Cały czas była jakoś dziwnie uśmiechnięta...W sumie nie dziwię się jej . Od jakiś 2 dni w ogóle nic nie jadłem a teraz chwyciłem się jedzenia choć  i tak nie byłem głodny. Ale czego się nie robi dla kochanej mamusi , prawda ?

Po posiłku dałem mamie całusa w policzek i wyszedłem  z domu biorąc ze sobą swoją torbę gdzie miałem kilka książek i strój do w-f . Droga do szkoły nie była jakoś za bardzo ciekawa . W sumie... Idąc przez park czego mogłem się spodziewać? Zawsze jest tu cicho i spokojnie . Nic się nigdy nie dzieje...

//Time Skip , Szkoła//

Gdy wyszedłem zza zakrętu ujrzałem potężny budynek zwany "szkołą" a nawet przez innych "budą" . W oddali zobaczyłem stadion , który miał około 500 m . A jeszcze dalej boisko do koszykówki na , którym było już paru uczniów.  Po chwili rozglądania się wszedłem do potężnego budynku. Jak się spodziewałem szkoła była strasznie duża... NIGDY nie znajdę tutaj pokoju dyrektorki ....Hmm... Może się kogoś zapytać? Jestem dość nie śmiały więc nie wiem czy bym się odważył.... Ale raz się żyje!

Zacząłem rozglądać się po głównym holu . Zobaczyłem grupkę chłopaków . W śród nich stał wysoki wysportowany blądyn o brązowych oczach . W ogóle nie myśląc podszedłem do niego ... Delikatnie szturchnąłem jego ramię .

Charlie

Ehh ....Znowu jakże prze cudny dzień! .... Jak dobrze , że już za Kilka tygodni zaczynają się ferie zimowe! .... Nie mogę już się ich doczekać! Razem z moim starszym rodzeństwem pojedziemy wtedy w Bieszczady , podobno zimą tam jest pięknie ...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 13, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

II Miłosny Labirynt II ~ C.L , L.D Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz