ROZDZIAŁ 10. NASZYJNIK

71 8 3
                                    

Nie spodziewałam się, że Nev zginie. To był szok dla nas obojga, nie wiedzieliśmy jak mamy się zachować, strasznie przeżywaliśmy to, co się stało.

- Co teraz zrobimy? - odezwałam się w końcu. - Przecież nie będziemy tu tak stać.

- Trzeba go pochować, ma jeszcze kilka godzin na odrodzenie się jako inny Asmodian, potem nie będzie przecież nic pamiętał.

- Co nam to da? On już nie wróci. - popatrzyłam w smutne oczy Resona.

- Mam pomysł. Ale najpierw zabierzmy stąd Lamosa i jego Strażników.

Pomogłam chłopakowi ukryć Demonów głęboko w krzakach. Oczywiście nadal przyglądałam się zmarłemu przyjacielowi.

- Reson, zobacz. - wskazałam na Neva. - Świetliki zaraz znikną. To koniec.

- Niekoniecznie. Chodź, pokaże ci coś.

Podeszliśmy do przyjaciela i usiedliśmy na lodowatej ziemi. Reson wyciągnął z czarnej kieszeni małą fiolkę z jakąś substancją, której wcześniej nie wiedziałam. Skąd on ma takie rzeczy?

- Co to jest? - zapytałam.

- Serum Uświęcające, w środku jest kruchy Kamień Zmartwychwstania.

- Słucham? Dopiero teraz mi o tym mówisz?

- Przetrzymywałem to na specjalną okazję.

- I ją masz, jak na zawołanie. Daj mu to!

- Poczekaj. - Reson ścisnął fiolkę. - Kamień musi się wykruszyć, szybko rozpuści się w Serum.

- Pospiesz się.

Reson zaczął kręcić naczyniem na prawo i lewo, dopóki po Kamieniu nie było ani śladu. Odchylił do przodu głowę Neva i wlał do jego gardła jej zawartość.

Serum Uświęcające podane z Kamieniem pozwala zmarłemu stać się Duchem, to znaczy, że Nev już nigdy nie będzie ani Asmodianem, ani Elyosem, będzie nieśmiertelny

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Serum Uświęcające podane z Kamieniem pozwala zmarłemu stać się Duchem, to znaczy, że Nev już nigdy nie będzie ani Asmodianem, ani Elyosem, będzie nieśmiertelny. Chyba, że ktoś rzuci na takiego Ducha jedno z najniebezpieczniejszych zaklęć - co potrafi tylko Czarodziej, Zaklinacz i Kapłan.

Reson opróżnił fiolkę, więc pozostało nam tylko czekać na efekty. Jednak coś chyba nie poszło tak jak należy.

- Reson... Świetliki...

- Dlaczego to nie działa?

- Czy to na pewno odpowiednie Serum?

- Oczywiście.

- Zniknęły...

Po Świetlikach nie było ani śladu. Nev wciąż leżał nieruchomo. Co się dzieje?

- Reson... - przytuliłam się do chłopaka.

- Już dobrze... Zobacz.

Obróciłam się i spojrzałam na Neva. Świetliki powracały z góry do jego ust. To chyba jakiś cud.

AION: Wieczna WojnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz