Noc już się kończy, słońce wychodzi już za zasłon.
Promień pada Ci na twarz za chwilę Cię obudzi.
Siedzę i patrze jak śpisz.
Tak spokojnie wygląda twoja twarz.
Kiedy jestem już gotowa, budzę Cię pocałunkiem.
Tu uśmiechasz się i mówisz "Dzień dobry".
I czuje się wtedy szczęśliwa...
Potem idę zrobić kawę i patrze przez okno.
Przez okno na słońce które zaczyna nowy dzień, na ludzi pędzących do pracy.
Ale to nie my...
My robimy wszystko na spokojnie.
Pędzimy tylko do siebie, żeby ujrzeć siebie.
Poczuć smak naszych ust...
CZYTASZ
Wiersze
PoetryHej będę wstawiała tu moje wiersze. Czasem wesołe czasem nie. Mam nadzieję że się spodoba