38

269 15 1
                                    

Tym razem udało mi się go odepchnąć. Położyłam dłoń na jego klatce i poprawiłam odstający guzik.

-Kajtek , ja nie chcę. Nie..- zaczęłam , ale nie wiedziałam jak wytłumaczyć to , że mnie nie pociąga ,ani to , że widzę w nim dawnego wroga , teraz przyjaciela.. Że nie chcę się z nikim wiązać.

-Nie musimy się śpieszyć , Zuza. Poczekam ile zechcesz.- zapewnił mnie i ucałował moje dłonie.

-A wiesz na ile przyjechałeś? Zostawisz mnie tak jak kiedyś? Nie wiesz tego. Po prostu nie komplikujmy.

-Zuza , ale o co chodzi?Myślałem , że skoro odwzajemniłaś pocałunek , to coś między nami jest. - powiedział pewny siebie i usiadł na kancie łóżka. Ja zabrałam z szafki piżamę i usiadłam na fotelu.

-Kajtek.. ja muszę sobie to przemyśleć.

-Laski zawsze tak mówią , gdy chcą dać kosza.

-Dlaczego ja?- spytałam ciekawa , a on wzruszył ramionami i zaczął swoją długą litanię.

-Lubię cię , jesteś bystra , mądra , ładna , czasem nieśmiała , ale rzadko kiedy. Masz coś takiego co przyciąga.

-Kajtek , to po prostu banalne cechy , dla których mógłbyś mnie wykorzystać.

-Jeśli nie chcesz ze mną być , możemy być przyjaciółmi z korzyściami?

-Chodzi ci o to , że.. Prosze cię. Myślałam , że nie da się tego zepsuć bardziej. Czy ty wiesz o co mnie prosisz? Jesli w ogóle prosisz?- zdenerwowałam się.

-Zuza.. Podobasz mi się nie tylko ze względu na charakter , ale i z wyglądu , mimo wszystko. - mruknął niepewnie.

-Wyjdź. Nie chcę teraz słuchać , o tym jaka jestem gruba. Idź.

-A myślisz , że Filip ma dobre intencje? Myślisz ,  że ktoś taki jak on..

-Zwróciłby na mnie uwagę? Dzięki. Ale dla ustalenia pewnych szczegółów , przyjaźnimy się i nie mam tu na myśli przyjaciół z korzyściami , tak jak ty byś to chciał.- warknęłam i otworzyłam mu drzwi , by wyszedł. Po naszej rozmowie zostałam zniesmaczona , nigdy mnie nie ciągnęło do jakiś igraszek , bo nikt nie interesował się spuchniętą nastolatką , więc i ja się nią nie interesowałam. Jednak słowa Kaia pozostały mi w myslach. Czy to może być prawda? Czy Filip tylko udaje? Ale jeśli by udawał , to czy wydzwaniałby do mnie i w ogóle?

Masz jedną nieodebraną wiadomość od Filip : Dobranoc skarbie xx

Nie wiedziałam co zrobić , byłam rozdarta. Postanowiłam odpisać chłopakowi i chociaż stwarzać pozory , że nic sie nie zmieniło , bo nie powinno. Zaraz po tym , poszłam się przebrać i zanim usnęłam , myślałam o smakujących mnie ustach Kajtka.

(Nie)widzialna I, IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz