Hej! Jestem Zosia Sikorska, mam 13 lat. Uwielbiam słuchać muzyki i uprawiać (grać Xd) w różne sporty. Moimi ulubionymi piosenkarzami są moi ukochani bracia Jeremi i Artur. Mam też ulubiony jakby zespół Xd Bars and Melody. Zawsze marzyłam żeby ich spotkać. Ok teraz wiecie trochę o mnie wiec zacznę opowiadać.
-Halo, Wstawaj!-słysząc te słowa otworzyłam oczy i zobaczyłam Mojego Memisia. -Już wstaje- odpowiedziałam niechętnie i ruszyłam cztery litery. Poszłam w stronę łazienki i stałam 30min bo nasz KOCHANY ARTUREK śpiewał sobie w łazience i nie słyszał jak wale w te drzwi Xd.
-Długo czekasz?- spytał Artur wychodząc z łazienki. Widział ze zaraz eksploduje. Podszedł do mnie i zaczął się śmiać.
-No takie zabawne!- odpowiedziałam i zaczęłam się śmiać Xd. Weszłam do łazienki ogarnęłam się i zeszłam na śniadanie. Zachodząc na dół nie było ani Jeremiego ani Artura. Było cicho. Kiedy tak rozglądałam się po pokoju nagle za kanapy wyszkoli moi bracia i zaczęli śpiewać.
-Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam itd.- ja złapałam się za głowę -O Jezus zapomniał dziś są moje urodziny- powiedziałam i zaczęłam się śmiać.-Jak mogłaś zapomnieć o swoich urodzinach- Krzyknął Artur. Wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Usiedliśmy do śniadania. A na stół wjechał wielki tort.
Chwile później dostałam prezent. Była to mała koperta. Otworzyłam ją a w środku były bilety na koncert Bars and Melody. Byłam tak szczęśliwa ze zaczęłam skakać po pokoju.- Leć się ubrać za 30min na dole- Powiedział Jeremi. Pobiegłam jak najszybciej na górę ubrałam bluzkę z logo BAM i zbiegłem na dół. Jeremi z Arturem stali już przy drzwiach. Wsiedlismy do auta i pojechaliśmy na lotnisko. Wsiedlismy do samolotu i lecieliśmy. Aż nagle...
