Naru
Siedzę na sali i czekam na lekarza. Strasznie się denerwuje. Mam nadzieję że i tym razem przeżyję. Chciałem żyć dla moich bliskich. W końcu przyszedł lekarz i zabrał mnie na salę. Położyłem się na stole operacyjnym. Złożyli mi maseczkę i powoli zacząłem wdychać narkozę. Moje ciało stawało się bezwładne, a powieki niemiłosiernie ciężkie. Odetchnąłem jeszcze zanim całkiem zapadłem w sen.
***
Nie czuję nic. Wokół jet ciemność z której powoli wychodzę. Tak bardzo chciałem już zobaczyć te czarne jak noc oczy. Po chwili mogłem już otworzyć oczy. Niestety poraziło mnie zbyt mocne światło i natychmiast je zamknąłem.
-Naruto - usłyszałem cichy szept mojej siostry.
Uśmiechnąłem się i podjąłem ponowną próbę otworzenia oczu. Tym razem zrobiłem to powoli. Pierwsze co zobaczyłem to zapłakana twarz siostry. Gaara stał przy niej i ją przytulał. Uśmiechnąłem się. Żyje pomyślałem i zacząłem się śmiać.
Sasu
To właśnie dzisiaj ten idiota miał do mnie wrócić. Przymknąłem oczy spoglądając w niebo. Czekałem na niego przed lotniskiem i wtedy go zobaczyłem. Szedł jakąś dziewczyną za rękę. Po chwili zza drzwi wyłonił się nie kto inny jak Gaara. Obejrzał się w moim kierunku i natychmiast mnie zauważył. Podszedł do Naru i wskazał na mnie palcem. Ten natychmiast się obejrzał. Zobaczyłem w jego oczach radość. Ruszył w moją stronę. Był bardzo słaby. Natychmiast do niego podbiegłem. Objąłem go i spojrzałem na tajemniczą kobietę.
-Jestem Karin siostra Naruto.
-Sasuke. Cześć Gaara. - uśmiechnąłem się, odwzajemnił mój gest.
Wziąłem mojego ukochanego na ręce.
-Zaraz po operacji wypisał się na żądanie. Jest bardzo słaby i ciężko oddycha.
-Trzeba go zabrać do szpitala. - powiedziałem i spojrzałem na mojego idiotę.
-Jak wystąpią jakiekolwiek powikłania to osobiście cię zabije. - zagroziłem i pocałowałem go w czoło. - Kocham cię bardzo - wyszeptałem
-Ja ciebie też idioto - zaśmiałem się i wsadziłem go do auta.
Naru
Nienawidzę szpitali. Ich zapach kojarzy mi się ze śmiercią. Jednak chcąc, nie chcąc leżałem tu już dwa tygodnie. Na szczęście po operacji nie było żadnych powikłań, a moje serce nareszcie zostało wyleczone. Siedziałem na łóżku czekając na wypis. Po chwili przyszedł Sasuke z moim wypisem. Uśmiechnąłem się na jego widok i lekko go pocałowałem.
-Zbieramy się skarbie - powiedział naprawdę seksownym tonem.
-Jasne kotku.
Podniosłem się z łóżka i założyłem buty. Sasu wziął moje rzeczy i wyszliśmy na zewnątrz. Spojrzałem w niebo zachwycając się jego pięknem.
-Twoje oczy są piękniejsze.
Zarumieniłem się i chwyciłem go za rękę. Natychmiast splótł nasze palce. Ludzie spoglądali w naszym kierunku, ale nie zwracałem na nich zbytniej uwagi. Po krótkim spacerku dotarliśmy do mojego mieszkania. Weszliśmy do środka. Natychmiast zostałem przyparty do ściany. Sasuke brutalnie wpił się w moje wargi. Moje zmysły szalały. Włożyłem mu rękę pod koszulkę i lekko masowałem jego brzuch, a drugą wplątałem we włosy. Oderwaliśmy się dopiero jak zaczęło nam brakować tchu.
-Kocham cię Naru.
-Ja ciebie też - posłałem mu uwodzicielski uśmiech.
-Zamieszkamy razem? - zapytał
-Tak!!! - krzyknąłem rzucając się na niego.
CZYTASZ
Znowu razem (TOM 2) *NaruSasu*
Teen FictionDwaj chłopcy w przeszłości rozdzieleni przez śmierć. Znowu mają szansę się spotkać. Czy wykorzystają szansę daną im przez los? Czy już nie będą chcieli wracać do przeszłości? Przekonajcie się sami. Zapraszam do drugiej części "Tylko My"