Rozdział 8

643 58 6
                                    

Pani Peregrine? Czy tak nie przypadkiem nazywał się ten gatunek ptaka? Spokojnie, może to po prostu zbieżność nazw, a ta kobieta to może jakaś bliska przyjaciółka babci, albo ktoś z jej dalszej rodziny. Zawsze mógł to być pseudonim. Babcia miała słabość do ptaków. Często nazywała mnie wróbelkiem. Odtrąciłam natrętne myśli i zeszłam do kuchni, zastając tam babcię. Chodziła w tę i we w tę. W głębi duszy uśmiechnęłam się. Zawsze cieszył mnie ten widok; babcia, która beztrosko oddaje się swoim obowiązkom.

— Kochanie, usiądź — powiedziała i wskazał ręką na krzesło. — Może coś zjesz? Wyglądasz mizernie. Mama ci jeść nie daje?

— Oczywiście, że daje. Lecz same odgrzewane obiady — odparłam i usiadłam na krześle. Babcia zaś wróciła w ciąg pracy i po chwili na stole zagościły same rarytasy. Począwszy od purée z ziemniaków, przechodząc na kilka rodzajów sałatek i skończywszy na kilku rodzajów mięs. Zaczęłam się z tego wszystkiego śmiać.

— Babciu, czy spodziewasz się jakichś gości? — powiedziałam żartobliwie. Babcia zatrzymała się i podeszła bliżej.

— Nie, czemu pytasz? — odpowiedziała z powagą.

— Ponieważ, gdy do nas przychodzą goście to nawet mama aż tyle jedzenia nie robi.

— Słońce, goście mogą przyjść w każdej chwili. — stwierdziła i zaczęła nakładać mi na talerz spore porcję. Przewróciłam oczami. Przynajmniej nie umrę z głodu. U babci to nigdy nie grozi.

Gdy dochodził wieczór wzięłam książkę z małej biblioteczkę babci i poszłam do salonu. Wyciągnęłam z kieszonki naszyjnik i ubrałam go na szyję. Był bardzo delikatny i miałam obawy, że go zwyczajnie zgubię lub zniszczę. Z tego powodu rzadko kiedy nosiłam kolczyki czy bransoletki. Zazwyczaj gubiłam je w pierwszym dniu kiedy je zakładałam.

Oddałam się lekturze, a następnie usłyszałam pukanie. Niechętnie wstałam z sofy i ruszyłam w kierunku drzwi. W jednej chwili zalała mnie kaskada uwag babci co do uważania na osoby. Zajrzałam do wizjera, ale ciężko było mi cokolwiek zobaczy.  Otworzyłam powoli z drzwi i moim oczom ukazała się mistyczna postać.

Osobliwa HistoriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz