Do ostatniej kropli krwi | JB

11

Następnego dnia obudziłam obudziłam się dosyć późno a mianowicie (pewna osobo nawet jeśli to czytasz, nie śmiej sie z takich slow.😂😂😂) o 14 godzinie. Więc postanowiłam wstać bo przecież nie będę się obijać cały dzień. Standardowo umyłam się, ogarnęłam i ubrałam.

Zeszłam na dół ale nikogo nie zobaczyłam. Po domu rozchodziła się glucha cisza. Justin jeszcze śpi? Po 14 ? Pff leń...

Zrobiłam sobie śniadanie. Ale chłopak nadal nie wstawał. Po zjedzonym posiłku postanowiłam do niego pójść. Jak pomyślałam tak zrobiłam. Delikatnie uchyliłam drzwi do jego pokoju ale nie zobaczyłam go w środku. Przeszukłam cały dom łącznie z ogrodem ale jego nigdzie nie było.

Nagle usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości.

Od: Seksowny Justin❤❤❤

Hej słońce. Wcześniej wyszedłem bo chłopaki chcieli zagrać w piłkę. Chciałem ci powiedzieć ale tak słodko spałaś że nie miałem serca cie budzić. Nie wiem o której wrócę😙😇

Aha, no wiec ... czekaj , czekaj. "Seksowny Justin" ?? Kto tak ustawił go w kontaktach? No na pewno nie ja. Ten idiota pewnie sobie zmienił .

No więc co mam teraz robić? Jestem w takim dużym domu . Sama. Jest gorąco. No nic , pójdę się poopalać.

Przebrałam się w strój kąpielowy i położyłam się za domem na leżaku obok basenu i włożyłam sobie słuchawki do uszu puszczając jakąś piosenkę. Przymkną lampy oczy. Nie wiem ile tak leżałam. Nagle ktoś sciagną mi słuchawki.

-Hej, Rose. Juz jestem. - powiedział a ja otworzyłam oczy i ujrzałam twarz Justina który szczerzył się jak głupi do sera. Usiadł obok mnie na leżaku.

-Cześć Jus.- powiedziałam a ten się na mnie popatrzył i jeszcze szerzej się uśmiechną. -Co się tak szczerzysz ?

-Lubie jak mówisz do mnie zdrobniale.-powiedział a ja zachichotałam. -Idziemy pływać?

Nawet nie zdążyłam zaprzeczyć bo wzią mnie na ręce i wrzucił do basenu.Szybko zdją spodenki i koszulke i wskoczył do wody.

-Ty idioto! -krzyknęłam śmiejąc się. Oparłam rękami oczy i je otworzyłam. Zobaczyłam śmiejącego się Justina.-Nawet nie zdążyłam powiedzieć , nie chce pływać.

-Zrobiłem to bo wiedziałem jaka będzie twoja odpowiedz.

-Głupi jesteś. -Powiedziałam pod nosem.

-Chyba przystojny chciałaś powiedzieć. -usmiechną się pokazując swoje białe zęby i popłyną do mnie a ja położyłam dłonie na jego barkach i zaczęłam go podtapiać. Nasza zabawa trwała długo. Aż w końcu się zmęczyliśmy i wyszliśmy z basenu.

-Zimno ci? -zapytał widząc moją gęsią skórkę.

-Trochę

-Trzymaj-podał mi swoją koszulke którą od razu załozyłam.

Leżeliśmy na leżałach . Ja słuchałam muzyki a Justin robił coś na telefonie. W pewnym momencie zorientowałam się , że ten głupek nagrywa mnie .

-Przestań - zachichotałam patrząc na niego.

-Nagrywam Snapa. Powiedz jak bardzo mnie kochasz. -powiedział zachrypniętym głupkowatym uśmiechem.

-Bardzo, bardzo, bardzo mocno. -powiedziałam słodko się uśmiechając.

-To twarzy ci mojej koszulce. -powiedział i na tym zakończył filmik i dodał do na My Story.