-Zaraz przyjdzie.-powiedziałam siadając na przeciwko Marcusa.-Oo już idzie.-powiedziałam spoglądając w jego stronę.Był ubrany tak jak jego brat,czyli czarny garnitur, ja nie wiem czy oni się z gadali,żeby wyglądać tak samo.
-Cześć brat.-mówi Marcus.-To jest Betty, moja dziewczyna.-mówi wskazując na blondynkę.
-Cześć Marcus.-powiedział uśmiechając się.-Miło mi cię poznać.-powiedział do blondynki.Usiadł koło mnie na przeciwko Betty.
-Jak wam minął lot?-pytam spoglądając na nich.
-Spokojnie.-mówi Betty nakładając sobie jedzenia.
-Tylko do jechanie tu to jakaś masakra.-mówi Marcus uśmiechając się do swojej dziewczyny.
-Wiadomo.-mówi śmiejąc się Martinus.
-Dobrze jedzmy zanim wystygnie.-mówię spoglądając na nich.
****
Postanowiliśmy,że wybierzemy się wszyscy razem na spacer. Szliśmy rozmawiając ze sobą. Było zabawnie. Przynajmniej nie było sztywno. Robiło już się ciemno,więc postanowiliśmy wracać, gdy byliśmy w połowie drogi do domu Marcus się odezwał.-Możecie zwolnić,nogi mnie bolą.
-Przecież nie idziemy szybko.-odezwałam się.
-Muszę się czegoś napić.-mówi spoglądając w naszą stronę.
-Tu na rogu jest mały sklep.-informuje go. Na co on kiwie głową,że zrozumiał.
-Ktoś idzie ze mną?-pyta spoglądając na swoją dziewczynę, ale ona nie była zainteresowana,żeby iść z nim do sklepu.
-Okej,a coś ktoś chce?
-Nie.Poczekamy na ciebie tutaj.-mówię na co kiwie głową,po czym obraca się i idzie w stronę sklepu.
*Marcus*
Gdy oddaliłem się od nich,przeszedłem na drugą stronę ulicy i zobaczyłem tam mały sklep spożywczy. Wszedłem do niego nie śpiesząc się. Szedłem między regałami. Nagle poczułem,że na kogoś wpadam. W ostatniej chwili ja złapałem. Okazała się to być piękna brunetka o brązowych oczach. Patrzyłem się w jej oczy jak bym był w jakimś transie.Po chwili oderwałam się od jej oczu i spojrzałem na nią uśmiechając się.
-Przepraszam,nie zauważyłem Cię.-powiedziałem biorąc swoje ręce z jej bioder.
-Nic się nie stało.-powiedziała cicho.
-Marcus jestem a ty piękna?-pytam przy okazji biorąc swoje picie do ręki.
-Jestem Emily,miło mi cię poznać.-mówi uśmiechając się.-Muszę już iść,pa.-mówi gdy chce już odejść zatrzymuje ją.
-Mam nadzieje,że jeszcze może kiedyś się zobaczymy.-mówię posyłając jej uśmiech.
-Ja też mam taką nadzieję.-mówi cicho pod nosem,po czym odchodzi.
*Kayle*
-Gdzie on jest?-pyta się Betty chodząc w kółko.
-Zaraz na pewno przyjdzie.-zapewnia ją mój chłopak.
-Miał tylko iść po picie.-mówi pod nosem Betty.
-O widzisz już idzie.-powiedziałam zwracając na siebie uwagę Betty.
-Coś ty tak długo robił w tym sklepie?-zapytała się wkurzona.
-Kupowałem picie?-mówi tak jak by pytał.
****
Po jakiejś godzinie wróciliśmy do domu padnięci.
Weszłam do pokoju,rzuciłam się na łózko. Byłam tak padnięta,że od razu zasnęłam.Rano obudziło mnie słońce wpadające przez okno do mojego pokoju. Przewróciłam się na drugi bok,otworzyłam oczy ale nie zastałam koło mnie Martinusa. Wstałam szybko z łóżka,wzięłam ubrania na dzisiaj i poszłam do łazienki. Gdy weszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic,przebrałam się w czarne spodnie z wysokim stanem i białą z krótkim rękawkiem koszulkę.Do tego zwykłe białe trampki.
Wyszłam z pokoju,zeszłam po schodach na dół,weszłam do kuchni w,której zastałam wszystkich.
-Hej wszystkim.-mówię uśmiechając się.-Hej kochanie.-mówię podchodząc do niego, po czym całuje go namiętnie w usta.
-Hej skarbie.-mruczy między pocałunkami.
-Dobra skączcie.-mówi wracając naszą uwagę Betty.
-Dobra,co jest na śniadanie?-pytam siadając na przeciwko Betty.
-Naleśniki,może być?-pyta Martinus posyłając mi uśmiech.
-Spoko.
****
Po zjedzeniu śniadania poszliśmy do ogrodu,gdzie był basen,dziś była ładna pogoda,więc postanowiliśmy,że pójdziemy do basenu.
-To my idziemy ubrać strój i zaraz jesteśmy.-informuje ich wchodząc do domu razem z Betty.
Betty wzięła swój strój z swojej torby i poszła do jednej łazienki,która znajdowała się na dole a ja poszłam do drugiej łazienki,która znajdowała się w naszej sypialni.Wzięłam jeszcze ze sobą strój,przebrałam się szybko.
Wyszłam z domu,weszłam do ogrodu gdzie zobaczyłam jak...

CZYTASZ
Say Yes "M&M"
FanfictionDruga część Ily "M&M" ~**~ ,,Nie obiecuj mi,że wszystko będzie dobrze. Obiecaj, że zrobisz wszystko by tak było." ~**~ #163 w Fanfiction - 5.04.2018