Do Not Fall In Love

*Piosenkę polecam włączyć w czasie wycieczki*

Przedmieścia Nowego Jorku:

- Twoja siostra nie będzie zła?- zapytała Scarlett

- Lily? Skądże!- zapewniła ich Sharon- Mieszka sama w naszej willi, więc się ucieszy na towarzystwo- wyjaśniła Jones

- Ile ma lat?- zapytał Robert

- 28.- odpowiedziała blondynka

- Jesteś starsza.- stwierdził Jeremy

- Tylko 10 miesięcy.- powiedziała Sharon

- Żartujesz?- nie uwierzyła Scerlett

- Nie.- odpowiedziała całkiem poważnie- Ogólnie nie przeraźcie się jak po domu będą walać się kartki z rysunkami.- ostrzegła ich

- Ilustratorka?- zapytał RDJ, na co Sharon pokręciła przecząco głową

- Pani architekt.- powiedziała gdy samochód wjechał na podjazd- No to jesteśmy na miejscu.

Aktorzy wysiedli z auta, kierowca wyciągnął ich bagaże. Każdy miał średniej wielkości walizkę, stali przed wielką nowoczesną białą willą. Poczekali za drugim samochodem którym jechali ich przyjaciele z planu: Chris Evans, Mark Ruffalo, Chris Hemsworth i Tom Hiddlestone. Gdy wszyscy byli gotowi ruszyli ku domowi. Sharon otworzyła drzwi a klucze rzuciła na stolik który stał na korytarzu. Nasłuchiwała kroków czy wołania ale nic takiego nie przyszło. Przyjaciołom poleciła zostawić walizki przy szklanych schodach. Jones usłyszała charakterystyczne brzęczenie jakie towarzyszy przy mieszaniu herbaty czy innego napoju w kubku.

Szybko pstryknęła palcami by zwrócić uwagę aktorów kiedy już zainteresowali się nią kazała być im cicho i iść za nią. Udali się na drugi koniec domu, zatrzymali się przy łuku o którego framugę oparła się Sharon, łuk prowadził do kuchni. Za aktorką stanęła ekipa która przyglądała się blondynce w kuchni. Dziewczyna ubrana była w krótkie spodenki i stanik, tak była ubrana w stanik i spodenki. Stała tyłem do nich pijąc prawdopodobnie kawę i przyglądając się czemuś za oknem, ciszę przerwała Sharon:

- Widzisz tam coś ciekawego?- zapytała Sharon

Blondynka wystraszona upuściła kubek na blat na którym no się stłukł. Dziewczyna szybko odwróciła się do nich przodem, ukazując przód swojego stroju. Męska część nie mogła sobie nie odmówić i nie spojrzeć na nią.

- Sharon co ty tu robisz?- zapytała będąc dalej w szoku

- Też się cieszę że cię widzę.- przytuliła ją, a dziewczyna wbiła swoje spojrzenie w ekipę aktorów którzy przyglądali się im

- Mamy gości?- zapytała cicho gdy się tuliły

- A no. Kręcimy niedaleko kilka scen do filmu, a do centrum do hotelu jest trochę więc zaproponowałam im na ten czas mieszkanie tu.- wyjaśniła Sharon

- Hej.- odezwał się Robert machając do dziewczyny, a za nim poszli inni

- Tak hej.- powiedziała zawstydzona- Ja pójdę po bluzkę.- stwierdziła ruszając ku wyjściu w którym nadal stali aktorzy

Przeciskając się między nimi przypadkiem wpadła na Toma Hiddlestona. Jej poliki szybko przybrały różowy kolor, blondynka szybko przeprosiła i popędziła w stronę schodów. Sharon zaprosiła przyjaciół do kuchni, z której łatwo można było przejść do jadalni. Sharon zajęła się swoimi gośćmi, którzy zajęli miejsca przy stole. Rozmowy toczyły się wokół filmu przy którym wszyscy pracują.