-Na imprezę ?
-Imprezę ? Justin ! Ja, ja dopiero co wyszłam z psychiatryka ! Ja nie jestem gotowa, boję się... nie, nie - mówiłam szybko ciężko oddychając.
-Spokojnie. - powiedział przybliżając się do mnie.
-Spokojnie? Justin proponujesz mi imprezę, a później pewnie sobie gdzieś pójdziesz i zostanę sama, ktoś mnie zgwałci i... i - mój głos się załamał. Justin natychmiast chwycił mnie za policzki i pocałował gwałtownie.
-Nikt cię nie skrzywdzi rozumiesz - warknął do moich ust.-Nikt... nigdy... cię... już... nie... skrzywdzi...- mówił wyrazami, całując mnie co słowo.
-Boję się.
-Będę przy tobie...
-Justin ?
-Alex?
-Koch...
-Tak?
-Emm...
-No powiedź to... - szepnął opierając swoje czoło o moje.
-Kochamcie - powiedziałam szybko.
-Jeszcze raz i wolniej.
-Kocham cię -Powtórzyłam, ciężko oddychając.
-Jeszcze raz.
-Kocham cię
-Powiedź to jeszcze raz,proszę- szepnął,a w jego oczach było widać iskierki.
-Kocham cię, Kocham cię Justin ! - szepnęłam, a ten wbił się w moje usta..
-Kocham cię też - powiedział odrywając się od moich ust. - Kocham cię Alex.
***
Reszta dnia minęła mi spokojnie, razem z justin'em leżeliśmy obok siebie i oglądaliśmy film...
Nagle Justin wyłączył telewizor, wstał i...
CZYTASZ
HELP ME!!! /JB (druga Część We still have time .../FF Justin Bieber)
Fanfiction-Nie bój się mnie... - podszedł bliżej,jednak ja się cofnęłam. - Nic ci nie zrobię, chce ci pomóc... Proszę. - Znów próbował mnie dotknąć... Coraz bliżej ściany...-Nie proszę... Nic nie zrobię... Księżniczko. - zaczęłam płakać, patrząc w podłogę. Mo...