list pierwszy

86 6 4
                                    

cześć, allison. tutaj scott.

nie mam bladego pojęcia, czy mnie pamiętasz... czy pamiętasz kogokolwiek z naszej paczki. ale trzymaliśmy się razem, wiesz? byłaś moją pierwszą i niewątpliwie najlepszą miłością. byliśmy parą praktycznie od chwili, gdy przeprowadziłaś się do beacon hills z rodzicami. wtedy jeszcze o niczym nie wiedzieliśmy.

pamiętam ten dzień, jakby był wczoraj. siedziałem w klasie i usłyszałem, jak rozmawiasz ze swoją mamą przez telefon, szukając czegoś w torbie. mówiłaś, że zapomniałaś długopisu. chwilę później się rozłączyłaś, a kiedy przyszłaś do klasy, pożyczyłem ci długopis. nie prosiłaś o niego; ja po prostu ci go dałem.

powiedziałem wtedy: "proszę". a ty odpowiedziałaś: "dzięki". może i patrzyłaś się na mnie odrobinę jak na wariata, ale kogo to obchodzi?

cholera, mózg mi nawala. czemu piszę do ciebie ten cholerny list, skoro nie żyjesz? możliwe, że mnie nie pamiętasz. że nie pamiętasz, jak bardzo cię kochałem... i jak bardzo ty kochałaś mnie. kochałaś? mówiłaś, że tak. tak bardzo chciałbym, żebyś powiedziała mi to kolejny raz.

bardzo mi ciebie brakuje, allison. potrafiłaś zawsze sprawić, że szczerze się uśmiechałem, nawet w te najgorsze dni. byłaś moją kotwicą.

może już tego nie pamiętasz, ale jestem wilkołakiem. no wiesz, takim mitologicznym pół człowiekiem, pół wilkiem, który lata po lesie, jak jest pełnia. kiedy się przemieniałem, nigdy nie miałem nad sobą kontroli. chyba, że myślałem o tobie. utrzymywałaś mnie na wodzy, jednocześnie umiejąc trzymać mnie przy sobie.

może już tego nie pamiętasz, ale byłaś córką łowcy wilkołaków. w sumie innych nadprzyrodzonych istot też... twoja rodzina była potwornie groźna, a ty nic o tym nie wiedziałaś. dopóki nie umarła ci matka. nie wiem, jakie to uczucie. naprawdę nie wiem, jak się wtedy czułaś. wiem, że strasznie chciałem ci pomóc.

może już tego nie pamiętasz, ale byłaś moim wszystkim. sprawiałaś, że życie było lepsze, jaskrawsze, kiedy stałaś obok mnie. kiedy mnie przytulałaś, czułem się, jakbym fruwał, a kiedy całowałaś, jakbym odlatywał daleko poza niebo widoczne w beacon hills.

może już tego nie pamiętasz, allison, ale kochałem cię całym moim sercem. nadal cię kocham, wiesz? wątpię, żebym przestał.

tak strasznie mi ciebie brak, allison.

scott xx

kocham cię, allison » scott mccallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz