W lesie starym jak świat działy się niewyjaśnione rzeczy. Ludzie którzy znaleźli się zbyt blisko wieloletnich drzew nie powracali już do domu. Zafascynowani tą historią chcący samemu zobaczyć niebezpieczeństwo z gęstego boru, kończyli równie marnie jak zagubione dzieci. Niektórzy powiadali o demonie, który miał zabijać osoby z wsi Huffleboard, ze względu na przeszłości pierwszych osadników. Podobno miał mordować ludzi wieki temu. Według legendy ludzie ci mieli oszukać starszego Pierre'a Flight Johna i w zamian za złoto zwrócić porwaną żonę. Jednakże chciwi mieszkańcy wzięli piękną kobietę dla siebie i podstawili staruszkowi sobowtóra. Ten wściekły po konszachtach z diabłem przywołał demona zabijającego zachłannych współmieszkańców, który do dziś się mści.
Druga legenda mówi o starym cmentarzu słowiańskim na terenie wsi. Podobno kiedyś chrześcijanie zniszczyli wszystkie posągi bożków słowiańskich i całą ludność nie wierną Bogu Jedynemu powbijał na kołki. Osoby powbijane na pale zostały pogrzebane około 20 lat później w tym samym miejscu w którym zginęły, czyli na terenie dzisiejszego Huffleboard. Gdy powstała tu właśnie ta wieś stare kości miały zostać wyrzucone do lasu a duchy słowiańskie mieszkające w starym borze mszczą się na chrześcijanach zamieszkujących Huffleboard.
Istnieją także domysły o duchach, potworach,wampirach oraz mniej określonych demonach a fanatycy creepypast wierzą w Slendermana, jednak ludzie wierzą najbardziej w te dwie pierwsze historie, ponieważ w starych zapiskach istnieje osoba Pierre'a Flight Johna oraz stare kości i pozostałości słowiańskiego cmentarza leżące w lesie...
CZYTASZ
Stary Bór
HorrorW starym lesie znikali ludzie. Najczęściej były to dzieci lub osoby, które po prostu się zgubiły. Jednak nikt nie wiedział czemu. Głosiły różne plotki na temat demonów porywających mieszkańców pobliskiej wioski z zemsty lub po prostu dla zaspokojeni...