Wstałem o 12.00 dzisiaj był pochmurny dzień dostałem sms od Angeli
Angela - spotkamy się dzis wieczorem 😁😁😁
Ja - dobra a gdzie
Angela - na ławce w parku obok fontanny
Ja - dobra o 18
Angela - ok
*wieczorem*
Własnie wyszłem z domu i szlem w strone parku przechodziłem przez ulice i nagle z zarogu wyjechał jakiś wariat zostałem potrącony zanim straciłem przytomność uałyszałem kszyk dziewczyny kezyczała : Arek halo Arek żyjesz i zemdlałem ....
