Stałaś przed biurkiem Gurena, czekając aż ten znajdzie rozkazy dla twojego oddziału. A szukał ich już od dobrych dziesięciu minut, więc zaczynałaś się powoli niecierpliwić.
-Guren~ Ile można szukać głupich rozkazów? - Spytałaś z niecierpliwością.
-Skoro są głupie to po co ci one? - Mężczyzna odpowiedział pytaniem na pytanie.
-Po co? Chyba logiczne, że musimy je wykonać, nie sądzisz? Nawet jeśli są głupie. - Czułaś się, jakbyś tłumaczyła coś dziecku. A byłaś pewna, że Ichinose wewnętrznie umiera ze śmiechu, słuchając Twoich tłumaczeń. Albo będzie się z Ciebie śmiał, kiedy stąd wyjdziesz. Westchnęłaś ciężko. - Dobra, cioto, po prostu je znajdź i mi je daj żebyśmy mogli mieć to z głowy.
-Przecież ich szukam idiotko. Nie widać? - Spytał z irytacją.
-Nie,nie widać. - Prychnęłaś. Czarnowłosy już się nie odezwał, aTy, nie mając już cierpliwości, podeszłaś do niego i zaczęłaś szukać razem z nim. Po kilku minutach znalazłaś brązową kopertę na dnie jednej z szuflad biurka.
-Mam to! - Krzyknęłaś z trumfem, unosząc rękę, trzymającą kopertę, a Guren spojrzał na Ciebie jak na debila. Nie, sory. On zawsze na Ciebie tak patrzył. - No co? - Spytałaś, nadymając policzki jak dziecko. Mężczyznę to rozbawiło. Czarnowłosy mruknął coś, ukrywając swoją reakcję.
-Jesteś głupia [Imię]. - Rzucił.
-I tak wiem, że mnie uwielbiasz. - Opowiedziałaś, śmiejąc się i obracając wokół własnej osi. Ominął Cię przez to jakże piękny widok. Mianowicie uśmieszek Gurena. Zatrzymałaś się.
-Dobra,nie wiem co mi odbiło. - Stwierdziłaś całkowicie spokojnie, tracąc poprzednią radość. Mężczyzna parsknął.
-Może po prostu twoja głupota przejmuje nad tobą kontrolę? - Spytał ze złośliwym uśmieszkiem.
-Tch... Zamknij się. - Prychnęłaś.
-Ale przecież ja cię uwielbiam! - Stwierdził niewinnie. - Jak mam Ci oddawać hołd, skoro mam się zamknąć?
-I tak się do tego nie stosujesz idioto. Po za tym hołd możesz składać po cichu. - Odpowiedziałaś z narastającą irytacją. - Mówiłam Ci kiedyś, jak bardzo mnie czasem wkurwiasz?
-Tak. - Odparł po chwili namysłu. - Ale i tak zawsze wychodzi na to, że ten twój niedorozwinięty znajomy wkurwia cię bardziej. - Dodał z zadowoleniem. - Albo mnie po prostu uwielbiasz~ - Mruknęłaś coś pod nosem w odpowiedzi. Trzymając kopertę w ręku, ruszyłaś do drzwi. - Już mnie opuszczasz? Tak bardzo ci się tu nudzi? - Spytał czarnowłosy unosząc brew, a Ty odwróciłaś do niego głowę.
-Taak. To na pewno to! Po prostu mi się znudziłeś! - Rzuciłaś sarkastycznie. - A serio, to takim idiotą nie mogę się nudzić. Czuj się wyróżniony.
-Czuję się. - Odparł, udając powagę. Uśmiechnęłaś się lekko do czarnowłosego. Mężczyzna nijak na to nie zareagował, a Ty prychnęłaś.
-Palant. - Czarnowłosy nie odpowiedział, więc otworzyłaś drzwi i wyszłaś z pomieszczenia.
CZYTASZ
Avocado | Guren Ichinose x Reader
Fanfiction(Jus so u know gdybym mial zrobic rewrite to im making this mf gay next time around) „𝐖𝐚𝐭𝐜𝐡 𝐚𝐬 𝐭𝐡𝐢𝐬 𝐦𝐚𝐧 𝐝𝐢𝐬𝐚𝐩𝐩𝐞𝐚𝐫𝐬 𝐚𝐬 𝐰𝐞 𝐤𝐧𝐨𝐰" Guren Ichinose ma swój własny plan, co do tego, jak ma wyglądać przyszłość ludzkości. (y/n...