Był piątek wieczór, a ja siedziałam przy biurku i szukałem wszelkich informacji na temat imprezy, którą kiedyś zoorganizowała była szkolna piękność, tak - była bo zginęła na tej imprezie, jakiś głąb zaczął strzelać do wszystkich w sali i przeżył tylko jej chłopak, do teraz siedzi w psychiatryku. Mijały godziny a ja coraz bardziej wpatrywałem się w ekran monitora, oderwał mnie dzwonek telefonu, mojego przyjaciela Max'a, który właśnie do mnie dzwonił.
- Haha, no siema stary! To co? Idziemy tam gdzie zwykle? Może będzie tam Jessica?
- No jasne! Spotykamy się tam gdzie zwykle za piętnaście minut. - powiedziałem i następnie rozłączyłem się. Odłożyłem telefon i poszedłem do toalety gdzie popatrzyłem a lustro i zacząłem układać jakoś mój nieład na głowie
- Jessica, Jessica - powtarzałem cały czas to imię sobie w głowie.
Pewnie zastanawiacie się kim ona jest? Moja miłość, moja najlepsza przyjaciółka jak i dziewczyna, która wpędziła mnie w friendzone.
Gdy jakoś wyglądałem popatrzyłem na zegarek, do godziny spotkania brakowało 10 minut.
-Cóż, szybko mi to zleciało. - powiedziałem sam do siebie. Popryskałem się jeszcze wodą kolońską, a następnie wyszedłem z domu. Mimo że była godzina 23.55 bez problemu opuściłem dom, gdyż moi rodzice zazwyczaj są w delegacji.
Było mega zimno, a ja miałem wiosenną kurtkę. Gdy marzłem mój telefon zaczął drgać, pomyślałem, że to ten idiota i jak zawsze się nie myliłem.
- Halo? Halo? Max! Gdzie ty jesteś?
- Jo...John! Jednak się nie spotkamy.
- Co? Staje i marznę tutaj jak jakiś pojebany od 10 minut, a ty mi mówisz, że nie przyjedziesz po mnie?
Po tych słowach już nic dalej nie pamiętam. Obudziłem się w lesie, z krwiawiącym brzuchem, kompletnie nie wiedziałem co się ze mną dzieje mimo, że krew leciała litrami to nie czułem bólu, mogłem normalnie funkcjonować.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pierwszy rozdział! Jak wam się podoba? Ja myślę, że wyszedł mi okej. Pisać w komentarzach czy chcecie ciąg dalszy przygody John'a czy jednak to nie wypali.
Miłego dnia//Zuziaxoxo
CZYTASZ
Nastoletni Wilkołak
Werewolf17 letni John, który od zawsze interesował się wilkami napotyka coś dziwnego w lesie, coś co odmieniło jego życie na zawsze.