- Hyuuung - jęknął Jungkook, zaciskając dłonie na ramionach Yoongiego. Oddychał ciężko, a po jego skroni spływały pojedyncze kropelki potu.
- Ciszej - szepnął raper i westchnął drżąco, po czym przygryzł wargę.
- N-nie powinniśmy... A jeśli ktoś tu wejdzie? - w jego podbrzuszu zawirowało przyjemne uczucie, a dreszcze przebiegły po jego plecach. Zacisnął usta, nie chcąc wydać z siebie ani jednego podejrzanego dźwięku.
Jego serce biło coraz szybciej. Drżał od nadmiaru emocji, których nie potrafił w tym momencie kontrolować. Wszystko dlatego, że Yoongi był bliżej niż zwykle. Jungkook tylko czekał, aż ich usta wreszcie połączą się w tym nieszczęsnym pocałunku. No cóż, może aż za bardzo to przeżywał, bo zachowywał się jak dziewica przy pierwszym razie, ale nic nie mógł na to w tym momencie poradzić.
Dziwny gorąc uderzył w całe jego ciało, gdy wreszcie przekroczyli tę najgorszą granicę i ich usta w końcu styknęły się w pocałunku trwającym marne dwie sekundy. Jungkook odsunął się gwałtownie i ukrył twarz w dłoniach, jęcząc rozpaczliwie przez całe zażenowanie, jakie na niego spłynęło. Yoongi zrobił to samo. Po prostu całe to napięcie maknae wpłynęło również na niego, przez co czuł się niemalże tak, jakby oglądał filmiki w stylu "try not to cringe".
- To jakaś masakra - westchnął Jungkook, czując gorąc na swoich policzkach i wyobrażając sobie, jak jego twarz musiała w tym momencie wyglądać.
- Przynajmniej nam się udało.
- Ale to wciąż nie jest taki pocałunek, jakiego oczekuje Chaerin!
- Cholera, wiem, ale przecież nie wepchnę ci języka na siłę, bo się jeszcze popłaczesz!
- Po co my to w ogóle przerabiamy? Przecież jutro powinniśmy odegrać scenę kłótni, a nie... Pocałunku...
- Robimy to po to, żebyś się przyzwyczaił i żeby to nie wyglądało nieudolnie. Naprawdę muszę ci to jeszcze tłumaczyć?
Jungkook wydał z siebie bliżej nieokreślony dźwięk załamki. Był tym wszystkim zmęczony i niczego w życiu tak bardzo nie żałował jak tego, że zgodził się zagrać w tym filmie. Wstał z kanapy i wyszedł ze studia pod pretekstem, że musi trochę ochłonąć. Yoongi został sam wraz ze swoimi irytującymi myślami, które obracały się wokół tego dzieciaka. Przez to, że spędzali ze sobą tyle czasu, coraz bardziej się do niego przywiązywał. Owszem, już wcześniej był przywiązany, ale nie w TAKIM znaczeniu. Zaczął dostrzegać w nim rzeczy, których wcześniej nie widział. Często o nim myślał i martwił się o niego bardziej niż zwykle. Yoongi zaczął się niepokoić, że wszystko zacznie się między nimi zmieniać, a przecież obiecał, że ich relacje pozostaną na tym samym poziomie. Był tym wszystkim bardziej załamany niż ich nieudolną sceną pocałunku.
Natomiast Jungkook miał ochotę rozbić sobie łeb o ścianę. Serio. Już prawie to zrobił, gdyby nie fakt, że wtedy też spotkał Taehyunga, który spojrzał na niego dziwnie, gdy maknae przymierzał się do porządnego pierdolnięcia.
- Wszystko w porządku? - spytał, na co Jungkook spojrzał na niego z istną rozpaczą w oczach.
- Hyung - szepnął, opierając się o ścianę. - Całowałem się z Yoongim...
- No i?
- Hyung, jak możesz to tak bardzo ignorować?!
- Czyli jednak źle całuje?
- Nie wiem...
- Jak to nie wiesz, skoro się całowaliście? Nie rozumiem cię.
- To trwało zaledwie parę sekund...
CZYTASZ
||YoonKook|| Kiss Scene ✔
FanfictionYoongi i Jeongguk nie spodziewali się, że dostaną jedne z głównych ról w najnowszej k-dramie. Tak naprawdę było to dla nich na tyle szokujące, że znalezienie czasu na dokładne zapoznanie się ze scenariuszem zeszło na drugi plan. Dlatego, gdy w końcu...